Każdy z nas ma jakąś pasję, coś co lubi robić, czemu poświęca swój wolny czas. Zapewne większość z was na pytanie Co jest twoją pasją odpowiedziałoby blogowanie, fotografia, moda. Ja na to pytanie odpowiem inaczej- rysowanie. Tak, to coś co sprawia mi przyjemność. Szkoda tylko, że zdałam sobie z tego sprawę dopiero rok temu. Lubiłam rysować już w podstawówce. Zdarzało mi się wygrywać jakieś szkolne konkursy, jednak porzuciłam rysowanie na prawie 8 lat. Dlaczego? Brak zachęty, wsparcia. W klasie były dziewczyny, które potrafiły wprost powiedzieć To nie ty rysowałaś. Narysuj to przy nas! Zazdrość? Oczywiście. Bo nikt nie mógł być lepszy niż one, w niczym...
A po co to robisz? Przecież to nie jest ładne, ani realistyczne. Może moje rysunki nie przedstawiają kropla w kroplę pierwowzoru, ale gdy porównam rysunki sprzed roku, a obecne widzę różnicę. Wtedy zdaję sobie sprawę, że poświęcony czas nie poszedł na marne.
Wielokrotnie dawałam sobie z tym spokój mówiąc nie masz talentu. Jednakże po miesiącu, dwóch wracałam do rysunku. Wprawdzie w tym roku narysowałam tylko 3-4 nowe rysunki, co jest wynikiem strasznym. Głównie dlatego, że studia pochłaniały mój wolny czas. Wakacje to idealny czas, aby poćwiczyć rysunek. Jestem samoukiem. Wprawdzie miałam jakieś książki do nauki, ale nie potrafię z nich korzystać. I tak siadałam i rysowałam po swojemu. Czasem korzystam z instrukcji na YT.
Krótka historia rysunku (marzec 2014-maj 2015)
Kogo podziwiam? Otóż, strasznie podobają mi się prace Liz Clements. Uwielbiam tą technikę, ilustracje. Jeszcze w ubiegłe wakacje postanowiłam spróbować swoich sił i zmierzyć się z talentem Liz. Choć moim pracom (poniżej) dużo brakuje, to i tak pokochałam ten styl. To moja inspiracja.
Może, niektórzy zauważyli, że zmieniłam nagłówek bloga. Teraz wniósł trochę koloru. Co o nim myślicie? Uwielbiam motywy akwareli. Mam w planach zakup farbek i malowanie nimi. Podsumowując, jeśli kochacie coś robić: rysować, tańczyć, śpiewać to róbcie to! Nigdy nie jest za późno, aby spełniać swoje marzenia, szlifować talent.
Miłego weekendu. Pozdrawiam :)