Cześć! Ostatnio trochę zaniedbałam bloga. W tym tygodniu kończę praktyki dzięki czemu znów będę miała więcej czasu na prowadzenie bloga. Dodatkowo mam kilka pomysłów na wpisy lifestylowe.
W zeszłym tygodniu otrzymałam wiadomość od przedstawicielki Dresslink.com w sprawie współpracy. Na początku byłam zaskoczona i pełna chęci. Jednakże nie byłabym sobą gdybym nie przemyślała sprawy dokładniej. Na drugi dzień emocje opadły i nadal zastanawiałam się czy wejść w taki układ. Chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o współpracy dlatego w Google szybko znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Okazuje się, że w ciągu miesiąca wiele blogerek otrzymało takie wiadomości. Oczywiście na pierwszy rzut oka to świetna sprawa, ale chyba nie dla mnie (nie teraz). Rozumiem, że fajnie jest otrzymywać darmowe ubrania. Jednak doszłam do wniosku, że sztuką nie jest posiadanie co miesiąc nowych ubrań, ale umiejętność wykorzystania już posiadanych.
Współpraca wiąże się z tworzeniem wishlisty. Jakoś nie mam ochoty prosić nikogo, aby klikał w linki, mając świadomość statystyk własnego bloga. Ostatecznie moje wątpliwości rozwiały kolejne dwie identyczne wiadomości w ciągu następnego dnia. Czy te wiadomości wysyła jakiś robot w ilościach hurtowych? Nie wiem. Dlatego postanowiłam odmówić. Może innym razem się zgodzę, ale na pewno nie teraz.
Przejdę do sedna postu. Otóż miesiąc temu opublikowałam dwa posty na konkurs Modowe trendy z Bonprix (zapewne niektórzy pamiętają). Dwa tygodnie temu otrzymałam maila z wiadomością, że wygrałam jeden z 5 voucherów. Była to najmilsza wiadomość tego dnia. Zupełnie nie spodziewałam się. Powiedziałam sobie: czemu by nie spróbować. Czasem warto zaryzykować albo spróbować swoich sił w czymś nowym.
Od razu wykorzystałam nagrodę. Zamówiłam bluzkę, którą prezentowałam w jednej z moich propozycji do konkursu. Niestety był dostępny tylko kolor czarny, a na zdjęciach słabo ją widać. Z drugą bluzką trochę zaszalałam gdyż wybrałam neonowy kolor. Zazwyczaj stronię od intensywnych barw, ale tego lata postanowiłam to zmienić. Ostatnią rzeczą są buty. Wybrałam kremowy kolor, choć długo zastanawiałam się, czy nie kupić czarnych. Na przesyłkę czekałam równo tydzień. Dla mnie to trochę długo, gdyż jestem przyzwyczajona do standardów innych firm. Jednak w warunkach dostawy Bonprix jasno określił czas od 7 do 10 dni, więc nie mam co narzekać.
16 komentarze
koszula m cudowny kolor :)
OdpowiedzUsuńLIFE PLAN BY KLAUDIA
Buciki śliczne! Chodziłabym w takich. Wygodne są?
OdpowiedzUsuńMam je od 2 dni więc jeszcze ich nie testowałam na dłuższe dystanse, ale po pierwszej przymiarce wydają się wygodne :)
UsuńTo jak już w nich pochodzisz daj koniecznie znać jak się spisują. :)
UsuńŚwietne rzeczy sobie wybrałaś, gratuluję wygranej, ja bardzo rzadko wygrywam, dlatego strasznnie Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś poklikać u mnie na blogu w linki i baner z LUCLUC?
Zapraszam do mnie i zachęcam do komentowania :*
http://infinityyoung01.blogspot.com/
Bardzo ładna bluzka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Do mnie dziś dotarła paczka :) A Twoje zakupy bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńNo nie powiem! Świetne buty :D
OdpowiedzUsuńhttp://seethelifeofthisbetterparties.blogpost.com/
Też mnie kusi ten sklep ale wiadomo że klikane posty nie wyglądają na ciekawe ,więc mam dylemat ;-) Z Bon prixu kiedyś zamawiałam ale zwykle wszystko było na mnie za duże...
OdpowiedzUsuńŚliczne te buciki. :D Też własnie ostatnio zauważyłam, że firma dresslink współpracuje z coraz większą ilością blogerek.
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
fajne butki :)
OdpowiedzUsuńpodobne widziałam w BIG STAR :)
Piękna jest ta koszula ^^
OdpowiedzUsuńNOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
Jejku świetne są te buciki!:)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Koszula mega:)
OdpowiedzUsuńcrazy-life-by-angelika.blogspot.com < klik
koszula jaka cudowna! *w*
OdpowiedzUsuńhttp://pineyx.blogspot.com
Wspaniała koszula buty też niczego sobie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń