Ostatni powiew wakacji
Nie sądziłam, że wrzesień minie tak szybko. Już za kilka dni, bo w poniedziałek udam się na uczelnie. Zapewne znów minie trochę czasu zanim przyzwyczaję się do rutyny. Nadszedł czas na podsumowanie moich wakacji.
LITERATURA
W ciągu wakacji udało mi się przeczytać: Papierowe miast, Córkę dymu i kości, Papierową dziewczynę oraz trzy poradniki: Francuski szyk!, Mała czarna księga stylu- Niny Garcia oraz Slow fashion. Modowa rewolucja. Trochę słabo, prawda? Najmniej przypadł mi do gustu poradnik Niny, za to pozostałe dwie pozycje bardzo mi pomogły w kształtowaniu własnego stylu.
FILM/SERIAL
Pamiętniki Wampirów sezon 6 to serial, któremu poświęciłam swoje wakacje. Śledzę losy Damona i Stefana od samego początku, czyli od 2009 roku. Każdy sezon był lepszy od poprzedniego. Momentami denerwujący, momentami rozczulający, ale zawsze intrygujący. Niestety tego nie mogę powiedzieć o szóstym sezonie. Trochę się zawiodłam. Całość ratuje nieśmiertelny Damon. Oglądając ostatni odcinek miałam wrażenie, że scenariusz został napisany na kolanie. Tak dziwnego rozwiązania pozbycia się postaci Eleny, czyli Niny Dobrev się nie spodziewałam. Jednak ostatnia minuta finału mnie zaciekawiła. Co stało się w Mystic Falls?
Ekranizację Papierowych miast miałam okazję oglądać w kinie. Jak pisałam wcześniej, nie przypadła mi do gustu. Obejrzałam również Love, Rosie, Carrie i oczywiście po raz któryś Harry'ego Pottera i Insygnia Śmierci. To wszystko? Chyba tak. Nie należę do osób, które nałogowo oglądają filmy. Wolę czytać książki.
Ekranizację Papierowych miast miałam okazję oglądać w kinie. Jak pisałam wcześniej, nie przypadła mi do gustu. Obejrzałam również Love, Rosie, Carrie i oczywiście po raz któryś Harry'ego Pottera i Insygnia Śmierci. To wszystko? Chyba tak. Nie należę do osób, które nałogowo oglądają filmy. Wolę czytać książki.
WAKACJE
Oj tak. Udało mi się spędzić świetny tydzień w Trójmieście. Było to cudowne oderwanie od rzeczywistości. Tęsknię...
SPORT
W tej dziedzinie nie zaszalałam. Jednak po powrocie z Gdyni ćwiczę regularnie pilates. W końcu znalazłam coś idealnego dla siebie.Oto krótkie podsumowanie trzech miesięcy. Dużo tego nie było, ale udało mi się zregenerować siły i oczyścić umysł. Pozostawiam Wam jeszcze ostatnią propozycję stylizacji z wrześniowych wakacji. Różową koszulkę zestawiłam z czarnym sweterkiem i uniwersalnymi granatowymi rurkami. Mały akcent stanowi bransoletka.
7 komentarze
ja jestem w trakcie czytania 'papierowych miast' ;)
OdpowiedzUsuńJa zaczynam czytać Życie na sprzedaż - Nory :) Zobaczymy jak to bedzie..:) Ciekawy blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, jesli podoba Ci sie moj blog, zaobserwuj - odwdzięczę sie :) twoimioczami.blogspot.com - nowy post wraz z KONKURSEM - zapraszam :)
ja w ciągu wakacji przeczytałam tylko Najdłuższą Podróż ... :/
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz ;) Ja lubie książki psychologiczne.
OdpowiedzUsuńZapraszam tutaj oraz na swojego bloga! :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że odpoczęłaś :D
OdpowiedzUsuńSuper,ładnie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :*