Nowości kosmetyczne + zapowiedź
Cześć! Dzisiejszy post pojawił się wyjątkowo późno. Do domu wróciłam dwie godziny temu i jestem wyczerpana. Co robiłam? Wyjaśnienie znajdziecie na końcu wpisu... W ostatnim czasie zaopatrzyłam się w kilka nowości kosmetycznych. Myślę, że większość z tych kosmetyków znacie, być może nawet używacie.
PLAYBOY, PLAY IT WILD: to orientalno pikantny zapach dla drapieżnych odważnych kobiet z dzikim akordem pomarańczy i coli. Nowy zapach, który postanowiłam wypróbować. Po znienawidzonym atomizerze z Adidasa powiedziałam sobie, że już żadnego innego nie kupię. A jednak kupiłam. Miłym zaskoczeniem jest nie tylko zapach, ale także trwałość (jak na tego typu produkt).
MASECZKA BIOVAX: oto kolejna maseczka z Biovaxu, którą zakupiłam w Biedronce za ok 2 zł. Tym razem postawiłam na intensywną regenerację naturalnymi olejami: argan, makadamia i kokos. Póki co nie mogę napisać nic więcej o jej efektach, bo jeszcze jej nie testowałam.
TIMOTEI, GŁĘBOKI BRĄZ: i kolejny produkt do włosów. Szampon ma za zadanie podkreślić naturalny kolor włosów brązowych. Zawiera 100% naturalnych ekstraktów z henny. Czy się sprawdzi? To się dopiero okaże. Póki co mogę stwierdzić, że jego znalezienie zajęło mi sporo czasu.
LIRENE, FLUID MATUJĄCY: wybrałam go ze względu na przystępną cenę, ale przede wszystkim chciałam wypróbować coś nowego. Wybrałam odcień naturalny. Recenzja zapewnie pojawi sie po jego dłuższym stosowaniu.
Otóż dziś miałam okazję poczuć się jak prawdziwa modelka. Więcej zdjęć zobaczycie wkrótce.
12 komentarze
Fajne te nowości, czekam na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńjuż czekam na kolejny post ;)
OdpowiedzUsuńTen szampon brzmi ciekawie, gdybym miała ciemne włosy na pewno kupiłabym go :-) Dodaj szybko nowy post, buziaki :-)
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać nowego posta!:) super zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa Twojej recenzji fluidu bo tez go używałam i szczerze nie byłam zadowolona ;( http://creamshine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńFajne produkty, również czekam na ich recenzje ;))
OdpowiedzUsuńMaski od Biovax uwielbiam szczerze, Lirene ma bardzo dobre podkłady, chociaż rozświetlający mi średnio podszedł. Timotei ma fajną linię bez parabenów i sls. Świetnie pachną! :-) Czekam na recenzje!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za firmą Pfirma, jakoś nie kręcą mnie żadne ich zapachy:(
OdpowiedzUsuńCo do fluidu chętnie przeczytam recenzję, Bo szukam właśnie czegoś matujacego :)
Miałam szampony z Timotei ale nie ten. Wszystkie wersje jakie miałam sprawdziły mi się więc możliwe że ta u Ciebie też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńgreat post! happy Friday!
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Czekam na więcej zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńUdanych testów :)
OdpowiedzUsuń