Hej! Nareszcie znalazłam czas i trochę spokoju, aby napisać post. Domowe obowiązki nieco przeszkadzały mi w pisaniu pracy licencjackiej, która wymaga skupienia a przede wszystkim koncentracji. Nie lubię gdy ktoś mi przeszkadza. Jestem typem osoby, która potrzebuje chwili dla siebie wyłącznie w samotności, gdy nad czymś pracuje. Wtedy efekty pracy widoczne są po kilku godzinach. Macie podobnie?
W tym poście pod lupę postanowiłam wziąć tonik, który używam od dłuższego czasu, czyli tonik ściągająco-oczyszczający z Garniera, przeznaczony dla cery tłustej ze skłonnością do niedoskonałości. Jak się spisał? O tym w dalszej części wpisu.
Cześć kochani! Niektórzy z Was mają ferie a
niektórzy z niecierpliwością na nie wyczekują. Ja należę do tych pierwszych
osób. Przyznam się, że moje studenckie ferie trwają już dobry tydzień i
potrwają jeszcze trzy kolejne. Taki plus zaliczenia wszystkich egzaminów w
pierwszym terminie. Śnieg powoli już nas opuszcza co mnie niezmiernie cieszy,
chociaż perspektywa przysłowiowej "ciapy" na chodnikach i drogach nie
zachęca do spacerów. W tym poście chciałabym zapoznać Was z moimi
planami na ferie, a zarazem ujawnić rąbek tajemnicy na temat moich założeń na
ten rok, o których pewnie nie raz będę jeszcze wspominać.
Choć nie przepadam za zimą bo jestem typowym zmarzluchem to jednak uważam, że ma swój urok. Można ją znieść tylko potrzeba do tego ciepłej kurtki, czapki i szalika. Czasem zastanawiam się, jak jako mała dziewczynka potrafiłam spędzić całe godziny na zabawach w śniegu nie marudząc, że jest zimno, a teraz ciężko wywlec mnie z domu. Też tak mieliście?
Wchodząc do galerii handlowej już od progu bombardują nas ogromne napisy oznajmiają wszystkim, że już czas wyprzedaży. Napis SALE zachęca do wejścia, choć na moment, do sklepu bo być może znajdziesz tam coś dla siebie. Czasem udaje się znaleźć coś fajnego w dobrej cenie, a czasem tylko ulegamy etykiecie "nowa niższa cena". Udało się Wam upolować coś fajnego na wyprzedażach, czy dopiero tak jak ja planujecie zakupy?
Cześć! Choć długo mnie tu nie było, to mam nadzieję, że o mnie nie zapomnieliście hehe. Tak się złożyło, że większość czasu poświęciłam na przygotowanie się do egzaminów, przez co inne sprawy, w tym blog, zeszły na boczny plan. Teraz pozostaje mi czekam na wyniki i realizować swoje noworoczne postanowienia.
Witam Was pierwszym wpisem w 2016 roku! Jak rozpoczął się dla Was ten rok? Dla mnie to drugi dzień odpoczynku, ale także przeziębienia. A chusteczki stały się moimi best friends. Aż ciężko mi uwierzyć, że 2015 rok już za nami. Mogę stwierdzić, że pod kilkoma względami był to dobry rok. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także blogowym. Otóż właśnie dziś mija rok od założenia mowmikate.blogspot.com.