Butów nigdy nie za wiele. Czy na pewno?
Jaki jest wasz stosunek do butów? Uwielbiacie je kupować, czy może wręcz przeciwnie. Buty niewątpliwie stanowią dopełnienie stylizacji oraz zwracają na siebie uwagę. Dlatego zawsze przed wyjście przydałoby się spojrzeć, czy obuwie jest czyste i odpowiednio wypielęgnowane. Co zrobić, aby nie popaść w butoholizm? Lepiej pomyśleć o kilku uniwersalnych parach, które będą pasować na każdą okazję. Zatem jakie obuwie powinno znaleźć się w garderobie?
Trampki lub obuwie sportowe
Kto powiedział, że trampki lub buty sportowe przeznaczone są tylko na lekcję wf-u lub siłownię? To najwygodniejsze obuwie na sezon wiosenny i letni. Idealne na spacery i wypad na zakupy. W kolorze białym będą fajnie prezentować się z dżinsowymi szortami i krótkimi topami. Sportowe obuwie również dobrze będzie wyglądać w casualowych stylizacjach.
Baleriny
Balerinki to moja ulubiona para obuwia. To rozwiązanie na każdą okazję. To propozycja dla kobiet, które przebywają w ciągłym biegu, gdzie wygoda jest najważniejsza. Dobrze będą prezentować się z dżinsami, jak i sukienkami. Czarne, srebrne lub złote będą dobrze wyglądać z elegancką sukienką, gdy będzie trzeba zmienić szpilki na coś wygodniejszego. Modne baleriny z wiązaniami sprawdzą się zarówno z boyfriendami jak i w towarzystwie spódnic.
Botki
Botki, czyli buty za kostkę. Nie są wskazane dla kobiet bardzo niskich, gdyż optycznie skracają nogi. Botki najlepiej wyglądają ze spodniami typu rurki. Chcąc zapobiec efektu skracania nóg, najlepiej aby spodnie i obuwie miały taki sam kolor. Najlepszym rozwiązaniem są czarne rurki i botki. Amerykanki uwielbiają nosić je przez cały rok.
W kolorze nude
Buty w kolorze nude to must have! One nie tylko dobrze wyglądają w każdej stylizacji, ale także wyszczuplają nogi, szczególnie szpilki. Więc marsz do sklepu, jeśli jeszcze ich nie posiadasz.Oksfordki
Oksfordki lub jazzówki to modna alternatywa dla Pań znudzonych balerinkami. Inspiracja z męskiej szafy. Podobnie jak balerinki będą dobrze wyglądać noszone do sukienek, spódniczek i spodni. Klasyczne oksfordy nadają się do eleganckich stylizacji, nadają także szyku casualowym zestawieniom. Są modną opcją w sezonie przejściowym. Idealne w stylu tomboy. Noszone do damskich garniturów, dżinsów i białych koszulSandały
Letnie sandały w dwóch wersjach to kolejny must have. Jedne na płaskiej podeszwie, które sprawdzą się na co dzień, drugie zaś na koturnie lub obcasie (jak kto woli) do długich, zwiewnych sukienek. Choć nie są wskazane na biznesowe spotkania to na letnie imprezy, jak najbardziej.Seksowne szpilki
Każda kobieta powinna w swoim arsenale mieć jedną parę bardzo seksownych szpilek. Powinny być wyjątkowe, takie, które rzucą wszystkich na kolana. A zestawione ze zwykłymi boyfriendami będą dodawać ci zmysłowości.Klasyczne czółenka
Klasyczne czółenka cieszą się popularnością nie od dziś. To eleganckie buty na co dzień, dlatego decydując się na ich zakup wybierz te, w których będziesz czuć się najbardziej komfortowo.
Kozaki
I na koniec pozostają kozaki.W okresie zimowym najlepiej sprawdzą się takie sięgające do kolan i na płaskiej podeszwie, np. oficerki. W okresie pluchy ochronią nogawki spodni, nawet tych białych. W jakim kolorze? Najlepiej w brązie lub klasycznej czerni.
A jakich butów nie może zabraknąć w Waszej garderobie?
19 komentarze
Ja obecnie mam na zimę kozaki długie i krótsze, ale obydwie pary są na wysokich obcasach :) W tym roku planuję jednak zaopatrzyć się w coś o niższej szpilce, stawiam na wygodę :)
OdpowiedzUsuńKochana jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście. Dzięki :*
ja stawiam na wygodę i u mnie dominują buty na płaskiej podeszwie ;)
OdpowiedzUsuńsuper post mam wszystkie oprócz Oksfordków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
ja kocham buty najbardziej te sportowe ale buty jakie kocham i mogła bym tylko w nich chodzić to air force
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://paolciapolcia16.blogspot.com/
Great post! :)
OdpowiedzUsuńVesna - Home Chic Club
new post -->http://vesna-kreativnostidrugesitnice.blogspot.rs/2016/07/another-review-sammy-dress.html
U mnie baleriny to podstawa :)
OdpowiedzUsuńHej :) Uwielbiam kupowac buty, chociaż zawsze najbardziej podobają mi się te najmniej praktyczne... Posiadam wszystkie wyżej wymienione rodzaje z wyjątkiem oksfordek ( chyba nigdy się nie przekonam). Zapraszam także na swój profil na portalu Allani.pl, gdzie tworzę stylizacje i mogę do woli wybierać w różnego rodzaju i koloru butach, a więc taki wirtualny obuwniczy raj..:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://allani.pl/profil/helen_rose
Chyba nie kupuję idei "X rzeczy, które KAŻDA kobieta POWINNA mieć w swojej szafie" , "Y MUST HAVE rzeczy tego sezonu". To taka próba wpajania, że kupno określonych ciuchów , butów czy tam akcesoriów uczyni twoje życie lepszym albo sprawi, że nagle staniesz się kobietą sukcesu. A już tym bardziej w konkretnym kolorze, który jest jedynie jednosezonowym trendem. Garderoba powinna opierać się indywidualności, patrzeniu przez pryzmat aktywności, jakie wykonujemy i dobieraniu właśnie do nich odpowiedniego obuwia i ciuchów. Przecież życie jest jak najbardziej możliwe bez szpilek w kolorze nude czy beżowego trencza. Zestawienia z "must have'ami" zabijają indywidualność i kreatywność, możliwość kreowania własnego oryginalnego wizerunku, a rzeczy kupione w amoku pogoni za doskonałością i trendami zwykle kończą nigdy nie ubrane na dnie szafy, bo nagle okazuję się, że TE seksowne szpilki, które miały POWALIĆ WSZYSTKICH NA KOLANA są zbyt wyzywające na obowiązujący w pracy dress code, na dodatek okrutnie niewygodne, ale w sumie to już wyszły z mody...
OdpowiedzUsuńJak napisałam, dobrze mieć kilka uniwersalnych par butów, które będą pasowały na każdą okazję, co nie oznacza, że muszą być to must have każdego sezonu. Dobrze mieć w swojej szafie określony typ butów, które sprawdzą się i do pracy i na zakupy (co oznacza, że seksownych szpilek nie musimy zakładać do pracy), a to jakie się już w niej znajdą to indywidualna sprawa
UsuńA ja traktuję buty jako podstawę a nie dodatek. Często to od nich zaczynam kompletować mój stój:) Dużą uwagę stawiam na to czy są wygodne i dobrej jakości. Nie lubię kupować butów na jeden sezon, to i staram się o nie dbać jak mogę ;)
OdpowiedzUsuńJa się przyznaję, że jestem butoholiczką :)
OdpowiedzUsuńmoimi ulubionymi są sportowe, noszę je praktycznie zawsze ;) na jakieś ważniejsze okazje wybieram nudziakowe szpilki ;)
OdpowiedzUsuńJestem butoholiczką i dobrze mi z tym ♡♡
OdpowiedzUsuńtrampki muszą być :D
OdpowiedzUsuńjednak ja jestem typem osoby, której szkoda wydawać pieniądze na buty :/ za to uwielbiam gromadzić wszelkie topy, t-shirty :D
Jeżeli chodzi o trampki to mogę nazwać siebie butoholiczką ;) Zapomniałam już nawet, że istnieją takie buty jak oksfordki!
OdpowiedzUsuńU mnie górują buty sportowe, ale fakt, podane zestawienie będzie idelanym, aby znaleźć w swojej szafie coś na każdą okazję! Butów nigdy za wiele, chyba muszę właśnie w jakieś zainwestować, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://ehbruh.blogspot.com/
Nie cierpię szpilek, stawiam na obuwie z płaską podeszwą. U mnie królują trampki, a do eleganckich stylizacji zakładam baleriny. :)
OdpowiedzUsuńkrysiastyle.blogspot.com
Ja jestem zasypana butami mam na korytarzu półke pod sufitem na ktorej stoją wyeksponowane szpilki te po 14cm a niska nie jestem:) na pytanie czy kolekcjonuje buty odpowiadam, że nie bo jak ktos kolekcjonuje to ma je na ilość i trzyma też starocia a ja stawiam na jakosc i to co jest na czasie. A balerinki to wedlug mbie najgorszy wymysł butów:) jeszcze jak widze dziewczyny w takich plaskich ciapkach balerinkach to masakra. Padłam ofiarą balerinek mam mnustwo ale na ten sezon nie kupie żadnych. :) fajny wpis:)
OdpowiedzUsuńSuper!:)
OdpowiedzUsuń