Back to school: porady dla nowych studentów

by - 09:20

Back to school. Back to university. Powrót do szkoły/uniwersytet- porady.

Studia. To termin, o którym można sporo mówić. Za mną już trzy lata nauki dlatego chciałam podzielić się kilkoma informacjami, które pomogą ci- droga nowa studentko, odnaleźć się w nowej sytuacji. Studia zazwyczaj wiążą się ze zmianą otoczenia, w większości przypadków przeprowadzką do dużego miasta oraz stresem związanym z nową szkołą i zupełnie innym systemem nauczania. Wcześniej usłyszysz masę plotek na temat wykładowców, które zjeżą ci włosy na głowie. Choć wiele z nich może okazać się prawdziwa.

Wybór uczelni już za tobą. Czym kierowałaś się podczas wyboru szkoły, w której spędzisz prawdopodobnie kolejne 3 lata? Mam nadzieję, że wybór ten był świadomy i nie kierowałaś się wyborem przyjaciółki, znajomych, chlopaka albo rodziny. To byłby jeden z najgorszych wyborów w życiu. Każda uczelnia i kierunek studiów jest inny. Jednak mają one wspólne elementy, o których przeczytasz za moment.

START

Zazwyczaj na początku roku zaaranżowane jest spotkanie organizacyjne dla studentów pierwszego roku. Prawdopodobnie będą omówione na nim kwestie dotyczące uczelni, zajęć, elektronicznego indeksu (USOS, WebDziekanat), zapisów na zajęcia itd. Spotkanie to ma na celu zaznajomić cię z nowym miejscem.

ZAJĘCIA I OCENY

Pierwsze zajęcia są najważniejsze. Na pierwszych wykładach lub ćwiczeniach wykładowca zazwyczaj przedstawia zasady oceniania, formy zaliczenia przedmiotu, literaturę obowiązkową i uzupełniającą, która przyda się do zaliczeń (warto wypożyczyć ją już na początku roku gdyż książki szybko znikają z biblioteki) oraz informacje o materiałach na zajęcia. Wykłady w teorii są nieobowiązkowe, jednak zdążają się wykładowcy, którzy robią listę obecności.

Będziesz miała do czynienia z elektronicznym indeksem. Znajduje się tam m. in. wykaz przedmiotów, plan zajęć, oceny z przedmiotów. Za jego pomocą dokonuje się zapisy na zajęcia poprzez rejestrację „kto pierwszy ten lepszy”. Dzień rejestracji to istny wyścig z czasem o zapis na zajęcia. Dużo moich znajomych uważa, że najlepszą opcją jest wybrać przedmiotu, który z łatwością zaliczą. Ja uważam, że lepszą opcją jest wybór przedmiotu, który będzie odpowiadał indywidualnym zainteresowaniom, z którego będzie można coś wynieść. Przy okazji pamiętaj, że najniższą oceną, która gwarantuje zaliczenie jest 3.

ORGANIZACJA

Studia uczą odpowiedzialności i organizacji. Koniec z usprawiedliwieniami od rodziców. Sama decydujesz jak wykorzystasz ten czas. Studia uczą logistyki i planowania. Czasem trzeba rozplanować dzień tak, aby zdążyć na autobus lub tramwaj, potem na zajęcia, zrobić zakupy, wyprowadzić psa, iść do pracy, ogarnąć mieszkanie, zapłacić rachunki i jeszcze znaleźć czas dla siebie. To dobre przygotowanie do życia. Notuj wszystko, jeśli nie chcesz o niczym zapomnieć. U mnie kalendarz nie zdał egzaminu. Postawiłam na drobny notes, w którym zapisuje ważne terminy.

NOTATKI

Używałaś kolorowych długopisów w szkole średniej? W zeszycie każda definicja była napisana kolorowym długopisem a temat lekcji podkreślony. Brak zeszytu oznaczał minus lub jedynkę. Zapomnij o tym! Na studiach nie ma czasu na ładne pisanie, kolorowe długopisy i masę zeszytów. Nikogo nie będą obchodzić twoje notatki, to czy je masz, czy nie i w jakiej formie. Jednak dobrze mieć pod ręką zakreślacz, to alternatywa dla długopisów. Szybkim ruchem zakreślisz ważną definicję. Mnóstwo zeszytów? To przeżytek. Najlepiej sprawdzi się jeden zeszyt A4 na kółku lub blok kartek. Do tego jakaś teczka na kserówki i wydruki.

SESJA

Sesja brzmi złowieszczo? Tylko na samym początku. W pierwszy i drugim semestrze jest najwięcej zajęć, których zaliczenie przypada na czas sesji. 5 przedmiotów i tony notatek? Jak to ogarnąć? Zapewniam cię, że nie da się wykuć wszystkiego w 100% w jeden dzień. Dobrym sposobem jest czytanie notatek z zajęć dużo wcześniej. Osobiście jestem zwolenniczką nauki systematycznej. Odrabiam ćwiczenia regularnie na następne zajęcia. Naukę do kolokwium (teoria) zaczynam z tygodniowym wyprzedzeniem a czasem nawet z dwutygodniowym, w zależności ile partii materiału muszę przyswoić i z jakich przedmiotów. W ten sposób minimalizuję stres, nie zarywam nocek przed egzaminem i na spokojnie mogę uzupełnić notatki gdy czegoś nie rozumiem. 

PRACA W GRUPIE

Praca w grupie to coś czego nie da się uniknąć. W teorii ma cię przygotować do zespołowego działania w pracy. W praktyce dwie osoby pracują, a reszta czeka na gotowe. Jeśli pracujesz nad projektem z osobami rzetelnymi, które dobrze znasz i masz stały kontakt to zapewne minie ci ona szybko i przyjemnie. Jeśli natomiast trafisz na osobę lub osoby, które pojawiają się na zajęciach raz w tygodniu, pożyczają notatki, 24h na dobę są aktywni na Facebooku lub mówią, że cały czas pracują a weekend spędzają w Sopocie to prawdopodobnie cała odpowiedzialność za projekt spadnie na ciebie. Radzę unikać takich osób, albo jasno stawiać sprawę. Unikniesz niepotrzebnych nerwów.

PEWNOŚĆ SIEBIE

Bierz udział w dyskusjach, zadawaj pytania, wysuwaj się przed szereg. W ten sposób ćwiczysz swoją pewność siebie, a do tego dajesz się zauważyć na zajęciach. Czasem wykładowcy doceniają takie zaangażowanie podciągając ocenę końcową o pół oceny. Szkoła średnia i gimnazjum nie pozwala na dyskusje. Zazwyczaj to nauczyciel ma ostateczne zdanie i nie lubi się powtarzać. Na studiach będziesz mogła swobodnie wypowiedzieć się na dany temat lub dopytać o coś.

MASZ KARTKĘ? 

Pamiętasz zwrot „Masz pożyczyć gumkę/ołówek/długopis?”. W uprzejmy sposób pożyczałaś dany przedmiot, który już do ciebie nie wracał, jeśli się o niego nie upomniałeś. Na studiach jest podobnie. Jednak najczęściej spotykałam się z trochę innym irytującym pytaniem „Masz pożyczyć kartkę?” Oczywiście kiedy przychodziła praca w grupie nagle nikt z sześcioosobowej grupy nie posiadał kartki, na której można byłoby zapisać wyniki burzy mózgów. Następowała chwila ciszy, ukradkowe spojrzenia, aż w końcu jakaś osoba otworzyła zeszyt i wyrwała kartkę. Jeśli to jednorazowy incydent to nie ma problemu, lecz powtarzający się może zirytować.


Studia to wspaniały okres w którym możesz rozwinąć swoje dotychczasowe zainteresowania, bądź wypróbować nowe. Ponadto jest to dobry czas na nowe znajomości, które w dużym stopniu ułatwiają życie na uczelni. Wspólnie można dowiedzieć się więcej, gdy grupa jest słabo ogarnięta. No i najważniejsze sama decydujesz o sobie i swojej ścieżce kariery, wybierając specjalizację, udziały w warsztatach czy będąc nawet ambasadorem znanej firmy. Warto udzielać się w życiu uczelni, ponieważ jest to świetne przygotowanie do życia na rynku pracy i to jest jedyny czas gdzie możesz poznać swoich przyszłych pracodawców. 

źródło: zdjęcie

Jakie wybrałyście studia? Co was denerwowało lub co lubiłyście na studiach? :)

You May Also Like

9 komentarze

  1. JA na razie sobie odpuszczam studia, ale bardzo bym chciała na nie iść w przyszłym roku :)
    Jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy wyborze studiów kierowałam się przede wszystkim zainteresowaniami. Mimo, ze przyjaciłka namawiała mnie na pójście na ten am kierunek, nie ugięłam się i robiąłm swoje. ;)

    Pozdrawiam,
    normxcore

    OdpowiedzUsuń
  3. Studia mam już za sobą :) Fajny okres w życiu :) Dzieci nie będę namawiała, żeby poszły. Pójdą swoją ścieżką.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne rady :)
    może wspólna obserwacja? :):*

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zaczne niedługo drugi rok ;) dobre rady ;D

    grlfashion.blogspot.com
    Zapraszam :* odwdzięczam się za każdą obserwację :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiego wpisu byłoby mi trzeba! Już tak nasłuchałam się o tym całym studiowaniu, że już sama nie wiedziałam co o tym myśleć. Ten wpis pomaga mi uporządkować wszystkie myśli.
    U mnie jednak nie ma takiego czegoś jak wybór przedmiotu, tak przynajmniej sądzę. Także jestem zwolenniczką systematycznej nauki i nie wyobrażam sobie bym mogła z niej zrezygnować :) O pracy w grupach wiedziałam niewiele. Będę starała się uważać na obijające się osoby ;)
    Post zasługuje na rozgłos! Co roku wiele osób rozpoczyna studiowanie, co roku pojawiają się te same wątpliwości. Warto jest czytać takie wpisy, które przygotowują przyszłego studenta do nowego etapu w jego życiu. A co do pytania, będę studiować psychologię. Jest to mój świadomy wybór i wierzę, że dzięki tym studiom będę czuć się spełniona ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. I'm not a student but I think these are a really nice tips! Have a nice day, kisses (and thank you for your visit),
    Eni

    Eniwhere Fashion
    Eniwhere Fashion Facebook

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również już po studiach ale pamiętam jak wielka była to zmiana :D najciężej było wysiedzieć 90 minut zamiast 45 :D jednak z czasem do wszystkiego idzie się przyzwyczaić :D co do wpisu to zawiera najważniejsze wskazówki dla początkujących :D

    OdpowiedzUsuń