Katarzyna Tusk: Elementarz stylu
Kilka lat temu prym zaczęły wieść blogerki modowe, które wyznaczały nowe trendy i pokazywały swoje spojrzenie na modę. Świat oszalał. W tym samym czasie na rynku pojawiło się kilka nowych poradników modowych, napisanych właśnie przez wpływowe blogerki. Jedną z nich była Katarzyna Tusk, autorka bloga Make Life Easier poświęconego modzie i stylowi życia, która w 2015 roku wydała swoją pierwszą książkę zatytułowaną Elementarz stylu.
Książkę zakupiłam zeszłego lata, jednak przeczytałam ją dopiero jesienią. Po przeczytaniu żałowałam, że nie zabrałam się za nią wcześniej. Przed Elementarzem stylu miałam okazję przeczytać Francuski szyk i Slow Fashion. Uzbrojona w podstawową wiedzę o stylu sięgnęłam po książkę Katarzyny Tusk.
Cenię sobie poradniki, w których autorki lub autorzy dzielą się z czytelnikiem swoimi doświadczeniami, opisują swoją przemianę. Dzięki temu możemy utożsamić się z autorem, z jego problemami (być może mamy podobne) oraz poznać go bliżej. Autorka Elementarzu stylu, także podzieliła się z nami swoimi doświadczeniami z modą. Okazuje się, że problem "pustej szafy" dotyczy wielu dziewczyn. Tusk w swojej książce udawania, że elegancji i szyku można się nauczyć. Wystarczy jedynie zmienić swoje nawyki i podejście do zakupów. Poradnik dzieli się na cztery części:
I. Dlaczego nie mam w co się ubrać: Pierwsza część porusza typowy problem wielu kobiet, jakim jest wypełniona po brzegi szafa, a mimo to nadal nie mamy w co się ubrać. Autorka opisuje, jak temu zaradzić, począwszy od gruntownych porządków w szafie. Następnie wyjaśnia jak skomponować uniwersalną bazę, jakie wybierać kolory. Zwraca także uwagę na detale, które są ważnym, jeśli nie najważniejszym elementem stylizacji.
II. Co, gdzie, kiedy. W tej części znajduje się kilka rad, co zrobić, aby wyglądać stosownie, szykownie i czuć się dobrze w ubraniu, w każdej sytuacji (na imieninach u cioci, na randce, podczas weekendu za miastem).
III. Cztery miasta, cztery style: Mediolan, Nowy Jork, Paryż i Londyn to miasta, które wyznaczają nowe trendy i inspirują cały świat. Blogerka przestawia charakterystyczne dla każdego miasta elementy garderoby.
IV. Oszukałam cię. Ubrania nie decydują o stylu: "To nie ubrania decydują o stylu, one go wyrażają. Im bardziej zharmonizujesz wygląd z osobowością, tym szybciej będziesz mogła o sobie powiedzieć, że masz swój styl". W ostatniej części Kasia przekonuje, że styl to nie wszystko. Aby być elegancką i szykowną kobietą, trzeba się jeszcze umieć zachować. Moda to nie wszystko, są ważniejsze rzeczy w życiu.
Już na samym początku, książka przyciąga swoją elegancką i minimalistyczną oprawą. Aż chce się po nią sięgnąć. To co wywarło na mnie pozytywne wrażenie to wnętrze, a dokładnie zdjęcia. Piękne zdjęcia stanowią nie tylko doskonałą inspirację, ale także obrazują to, co chce nam przekazać autorka. Na zdjęciach Kasia nie ma na sobie wyszukanych ubrań od światowych projektantów, które są jedyne w swoim rodzaju. Wręcz przeciwnie. Udowadnia, że można wyglądać elegancko w ubraniach, które z łatwością dostaniemy w sieciówkach, takich jak: biały t-shirt, granatowa marynarka, granatowe cygaretki czy też zwykłe dżinsy.
To nie ubrania decydują o stylu, one go wyrażają. Im bardziej zharmonizujesz wygląd z osobowością, tym szybciej będziesz mogła o sobie powiedzieć, że masz swój styl.
Czy poradnik spełnił moje oczekiwania? Zdecydowanie tak. W poradniku znalazłam podpowiedzi od
czego zacząć swoją metamorfozę, a dokładnie z czego powinna składać się moja przyszła baza. Część o dobieraniu kolorów, szczególnie przypadła mi do gustu, gdyż nie spotkałam się z tym
tematem w poprzednich poradnikach, jakie miałam okazje przeczytać. Jak napisałam wyżej, nie potrafiłam oderwać oczu od przepięknych zdjęć, które stały się dla mnie inspiracją. Być może Elementarz stylu nie jest poradnikiem, który zrewolucjonizowałby świat mody, jednak dla osób, które chcą odnaleźć się w swojej szafie i bez problemu komponować udane zestawy, powinny rozpocząć swoją modową rewolucję od tej książki. Lekki i przyjemny styl sprawia, że książkę można przeczytać w dwa wieczory, popijając gorącą czekoladę. Na pewno będę często zaglądać do tej książki.
Wydawnictwo: MUZA S.A. ‖ Rok wydania: 2015 ‖ Liczba stron: 240
19 komentarze
Nie przepadam za tą blogerką.
OdpowiedzUsuńUważam, że jest o wiele więcej innych bardzie wartościowych blogerów, którzy mają nam coś do powiedzenia i do pokazania. Pani Kasia kopiuje niektóre stylizacje od blogerów zagranicznych. Kiedyś nie omieszkałam jej o tym napisać i podlinkować kopiowaną stylizację. Niestety mój wpis nie został opublikowany.
Szkoda słów.
Pozdrawiam Zocha :)
http://www.zocha-fashion.pl/
Akurat nie śledzę bloga autorki, jednak poradnik uważam za dobry
Usuńja bardzo lubię styl Kasi Tusk, podobnie jak ona cenię prostotę i minimalizm w dobieraniu codziennych stylizacji ;-)
OdpowiedzUsuńKupiłam, przeczytałam i również byłam zachwycona. Baza już niemalże całkowicie skomponowana i muszę przyznać z ręką na sercu, że już nie spędzam godzin przed szafą, nie wiedząc w co się ubrać. Pewnie będę do niej wracać regularnie, dopóki nie osiągnę perfekcji, ale to przecież sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytuję takich książek :/
OdpowiedzUsuńAle, czy moje oczy dobrze widzą, tam na dole to Maggie Stiefvater i Kruczy cykl? Tu zdecydowanie jestem na tak!
Tak, na blogu zrecenzowałam Kruczy cykl i także polecam :)
UsuńPrzydałaby mi się ta książka w szczególności pierwsza część ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, pozdrawiam ;)
Niby brzmi zachęcająco, ale z drugiej strony nie przepadam za samą autorką i jej blogiem.
OdpowiedzUsuńAkurat ja nie śledzę bloga autorki, dlatego nie miałam problemów z czytaniem poradnika i mogłam spojrzeć na niego obiektywnie
UsuńMało kiedy sięgam po tego typu książki ;) Raczej pozostanę przy kryminałach :P
OdpowiedzUsuńTeż częściej sięgam po kryminały, ale czasem potrzebuję jakiejś odskoczni dlatego sięgam po poradniki, między innymi takie jak "Elementarz"
Usuńszczerze powiedziawszy, osobiście bardzo lubię styl Kasi Tusk. Jest taki nieprzesadnie elegancki. Widziałam tę książkę ostatnio w jednym z marketów (chyba Lidl) i zastanawiałam się nad jej zakupem. Chyba się skuszę, może pomoże mi z problemem "pustej szafy" :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.zyciejakpomarancze.blogspot.com
Lubię takie książki, ja czytałam Slow Fashion :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę książkę, zarówno za piękne zdjęcia jak i wartość merytoryczną.
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajna, chociaż nie wiem czy taka książka pomogłaby mi znaleźć mój styl :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam tej książki, być może stanowi dosyć ciekawą "lekturę" :)
OdpowiedzUsuńTo nie ubrania decydują o stylu, one go wyrażają. - przepiękne słowa!
Chętnie przeczytałabym tą książkę mam problem "nie mam się w co ubrać"
OdpowiedzUsuń