Anna Broda: Teoria zakalca Dagny Przybyszewskiej
Marta Lipka to aspirująca pisarka kryminałów, jednak jej debiutancką powieść odrzuciło już dwanaście wydawnictw. Tytuł powieści jest tak wyszukany, że ciężko go nawet zapamiętać. Kobieta pisze artykuły do czasopisma Implikatura Konwersacyjna. Jest to dość niszowe czasopismo, które kupują członkowie rodziny redakcji. Jest jeszcze Andrew Bajakowski- skupiający się na karierze chłopak Marty, który przygotowuje się do premiery programu Kwestia Stylu. W jego branży liczy się wizerunek. Niestety Marta nie potrafi odnaleźć się w świecie, w jakim żyje Andrew.
Marta uciekła z Krakowa do Warszawy. Jednak los znów zesłał ją do rodzinnego miasta w południowej Polsce. Ojciec po śmierci, którego nie widziała od lat, pozostawia jej sklep oraz mieszkanie. Kobieta musi pogodzić się z przeszłością i wyjść naprzeciw problemom. Marta nie zdaje sobie nawet sprawy, że ten mały sklepik na krakowskim osiedlu odmieni jej życie.
"Teoria zakalca Dagny Przybyszewskiej" to debiutancka książka Anny Brody. To zabawna powieść obyczajowa, która ukazuje ludzką naturę- pasje, chciwość, pogoń za karierą. Doświadczamy życia w blasku fleszy, które okazuje się wyidealizowane i na pokaz, dobrze znane nam z magazynów, telewizji i portali społecznościowych.
Marta to kobieta z pasję. Kocha pisać i pragnie wydać książkę. Jednak jej wyrafinowany kryminał nie podoba się wydawnictwom. Wie czego chce, aczkolwiek nie potrafi wziąć się do pracy. Za każdym razem, gdy siada do poprawiania swojej powieści, okazuje się że jest mnóstwo innych, ciekawszych rzeczy do zrobienia. Czy skądś tego nie znacie? Marta to kobieta, taka jak większość z nas. Bywanie na salonach to nie dla niej, jednak czego nie robi się dla ukochanej osoby? Martę polubiłam od razu. Jest autentyczna, a nie wyidealizowana. Za to Andrew to postać, która momentami działała mi na nerwy.
Przyznam się, że głównie ze względu na tajemniczy tytuł i ciekawą okładkę postanowiłam sięgnąć po „Teorię zakalca Dagny Przybyszewskiej”. Tytuł nawiązuje do postaci Dagny Juel Przybyszewskiej, z którą Marta ma coś wspólnego. Co dokładnie? Myślę, że powinniście odkryć to sami, sięgając po powieść Anny Brody. Jest to bardzo dobry debiut literacki, przy którym się nie nudziłam. To powieść o marzeniach i przyjaźni, ale także o mierzeniu się z własnymi lękami i decyzjami. A wszystko do autorka doprawiła szczyptą humoru.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję
Wydawnictwo: Muza ‖ Rok wydania: 2017 ‖ Liczba stron: 384
3 komentarze
Zdecydowanie pozycja dla mnie :D
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się naprawdę ciekawa - pierwsze co przyciąga to zdecydowanie tytuł. Musze się z nią zapoznać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Tytuł na prawdę wyszukany. Sama ksiązka równiez zapowiada się bardzo interesująco. Biorę ja pod uwagę :)
OdpowiedzUsuń