Michael Hastings: Wszyscy ludzie generała
Stare porzekadło mówi „Za mundurem panny sznurem”. Jednakże w dzisiejszych czasach, oprócz panien, za mundurem idą duże pieniądze oraz kariera, o której może pomarzyć niejedna gwiazda rocka. Nie wierzycie mi? Poznajcie Stana McChrystala.
Stanley McChrystal to człowiek wielu talentów, a wojaczka to najjaśniejszy z nich. Pomimo iż w szkole oficerskiej nie był prymusem, a wręcz przeciwnie, często popadał w tarapaty przez swoje wybryki, nie przeszkodziło mu to zbudować imponującej kariery w Amerykańskiej Armii. Uczestniczył w trzech konfliktach zbrojnych (w Zatoce Perskiej, Iraku oraz Afganistanie), służył w jednostkach specjalnych oraz dowodził nimi. Tam gdzie się pojawiał i widział niedociągnięcia, robił totalny przewrót, po to aby usprawnić maszynę zwaną „Wojskiem”. Po za tym posiada szalenie ważną umiejętność balansowania po cienkiej linie pomiędzy sztywnymi zasadami a luzackim zachowaniem. Dzięki temu zaskarbił sobie rzeszę oddanych ludzi a swoją charyzmą, doświadczeniem oraz buntowniczym charakterem otrzymał nominacje generalskie.
Bohatera reportażu poznajemy, gdy otrzymuje kolejną, czwartą nominacje generalską przed misją stabilizacyjną w Afganistanie. Ma za zadanie „zaprowadzić” porządek w tym kraju. Aczkolwiek w odróżnieniu od innych książek ukazujących wojnę w tym rejonie, mamy okazję spojrzenia na nią w szerokiej perspektywie, z poziomu sztabów oraz planowania. Ujrzymy świat elit oraz bankietów u ambasadorów, ponieważ wojny prowadzi się za pomocą układów oraz układzików. Autor Michael Hastings miał okazję przebywać w otoczeniu Stanleya w 2010 roku. W tym czasie poznajemy samego generała oraz najbliższą ekipę. Adiutantów, szefów prasowych, generała dywizji oraz szefa wywiadu. A to tylko wierzchołek. Cały zespół został skompletowany osobiście przez McChrystala, który to traktował ich jak prawą rękę. Byli to ludzie o tak samo oryginalni co sam generał, którzy również mieli niekonwencjonalne metody myślenia. I poznajemy ich nie tylko od tej oficjalnej strony. Sam autor był zabierany na suto zakrapiane imprezy, które odbywały się w barach i hotelach.
Książka jest świetnym reportażem ukazującym nie tylko samego generała, a również machinę wojenną, która napędzana jest przez Pentagon oraz Biały Dom. Autor ukazuje błędne decyzje jakie były popełniane na przestrzeni lat w trakcie wojny w Afganistanie. Nawet sami najwyżsi dowódcy nie mieli pojęcia o co tak naprawdę walczą w tym kraju. Nie rozumieli podstawowych praw jakimi rządzą się poszczególne klany w tym państwie. Obnaża kult wojskowości i „strażnika narodów” za jakiego uważają się Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Do takiego symbolicznego obnażenia dochodzi gdy autor wchodząc do prowizorycznego centrum dowodzenia stworzonego w pokoju w hotelu, słyszy z ust najwyższych dowódców rynsztokowy język, taki sam jak w okopach gdzieś na wzgórzu w prowincji Kandahar. Ponadto autor ukazuje, że w samej administracji wojskowej toczy się niezdrowa rywalizacja oraz przywłaszczanie sobie czyiś zasług w celu zdobycia kolejnej rangi.
Podsumowując Wszyscy ludzie generała to książka ukazująca wojskowe elity oraz nieudolność amerykańskiej armii. Autor obnaża i przedstawia wojsko takim jakim jest. Generał i jego świta również są obdzierani z tej legendy. Na początku można dostrzec zachwyt autora, że znalazł się pośród takich ludzi. Jednakże z każdym dalszym rozdziałem poznajemy prawdę. W pewnym momencie, w trakcie imprezy jeden człowiek z ekipy generała zapytał się autora czy napisze prawdę, ten odparł że napisze uczciwy tekst. Człowiek generała zażartował, że jeśli im się nie spodoba to znajdą go i zabiją. Michael Hastings po wydaniu książki zginął w niewyjaśnionym wypadku samochodowym.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję
Wydawnictwo: Znak
Literanova ‖ Rok wydania: 2017 ‖ Liczba stron: 480
1 komentarze
Książka, po którą z pewnością sięgnę, już dodaję ją do listy czytelniczej.
OdpowiedzUsuń