Jedni nie lubią tej serii, inni nie potrafią jej zrozumieć, a jeszcze inni uwielbiają. Zapewne nie ma osoby na świecie, która nie słyszałaby o Harrym Potterze. Młody czarodziej zawładnął światem i szybko wyszedł poza karty powieści. Jego wizerunek zagościł na zeszytach, kubkach, długopisach i wielu innych gadżetach. 26 czerwca minęło dokładnie 20 lat od premiery „Harry Potter and the Philosopher's Stone”. J.K. Rowling zarys powieści przygotowała podczas oczekiwań na opóźniony pociąg. Pracę nad książką zakończyła w 1995 roku, następnie nawiązała współpracę z wydawnictwem Bloomsbury. Do dziś sprzedano 450 milionów kopii.
Postać Wonder Woman- komiksowej superbohaterki z uniwersum DC Comics, po raz pierwszy pojawiła się w 1941 roku. Diana z Themysciry
należy do plemienia Amazonek żyjących na skąpanej we mgle i
odizolowanej od ludzi wyspie Themyscira. Wonder Woman jest
przedstawiana jako niezłomna, odważna wojowniczka, która walczący ze
złem. Szybko stała się komiksową ikoną feminizmu i równouprawnienia
kobiet. Postać Amazonki pojawiła się już wcześniej w filmie telewizyjnym
z 1974 roku, w którym tytułową rolę odegrała Cathy Lee
Crosby oraz serialu emitowanym także w latach 70. Na dużym ekranie
zadebiutowała dopiero niedawno w filmie Batman v Superman: Świt
Sprawiedliwości.
Aubrey Duncan zawiodła się na miłości. Co powinna teraz zrobić?
Posłuchać serca, które ją zdradziło, czy serca, które podpowiada jej by
po prostu odpuścić? Uzależnienie prawie pokonało i zniszczyło Maxxa
Demelo. Zrujnowało jego życie i jedyną rzecz, na której naprawdę mu
zależało – związek z ukochaną dziewczyną. Pragnął zasłużyć na związek z
Aubrey Duncan, nawet jeśli musiałby podjąć się niemożliwego. Dlatego
zgłosił się na odwyk. Aubrey straciła wszystko ponieważ poszła za głosem
serca. Obiecała, że tym razem będzie myśleć przede wszystkim o sobie,
zadba o siebie z dala od Maxxa i jego demonów. Lecz gdy tylko zacznie
działać, Maxx skończy odwyk i pojawi się w życiu Aubrey, chcąc jej
udowodnić, jak bardzo siebie potrzebują. Chaos wedrze się w ich życie ze
zdwojoną siłą. Nieważne jak bardzo złamane – serce nie daje o sobie
zapomnieć…
Wydawnictwo: YA! ‖ Premiera: 05.07.2017 ‖ Liczba stron: 400 ‖ Cykl: Twisted Love
Szczecin - miasto położone nad Odrą w województwie zachodniopomorskim. To właśnie to miasto miałam okazję odwiedzić w ostatnim czasie. Wraz z Emilem jednoznacznie stwierdziliśmy, że czas spędzony w Szczecinie był czasem dobrze wykorzystanym. W ciągu kilku dni zwiedziliśmy naprawdę sporo miejsc, wliczając w to Zamek Książąt Pomorskich, Jasne Błonia i Bulwary Szczecińskie. Lubię spędzać czas nad wodą. Dlatego szybko polubiłam Szczecin. Popołudniowy lub wieczorny spacer nad brzegiem Odry był naszym codziennym obowiązkiem.
Bruksela, Belgia- trzydziestu pięciu zabitych. Nicea, Paryż- osiemdziesięciu czterech zabitych. Berlin, Niemcy- trzynastu zabitych. To tylko trzy wybrane akty terrorystyczne z zeszłego roku, które były najbardziej tragiczne w skutkach. W ciągu tego roku w samej Europie z rąk terrorystów zginęło setki ludzi, a jeszcze więcej zostało rannych. Przyczyn tych zamachów można dopatrywać się w wielu aspektach, od błędnych decyzji polityków aż po niekompetencje służb bezpieczeństwa. Jednakże geneza tego problemu leży głęboko w odmętach historii, sięgającej nawet pół wieku wstecz.
Powieść rozpoczyna się od zamachu bombowego w Paryżu, w którym ginie Hannah Weinberg dyrektorka Ośrodka Studiów nad Antysemityzmem. W całym mieście narastają ataki na społeczeństwo Żydowskie dokonywane przez muzułmanów i ten zamach był wymierzony w symbol jakim był ośrodek. Do ataku przyznaje się ISIS. Francuskie służby proszą o pomoc Gabriela Allona, legendarnego agenta izraelskich służb specjalnych aby pomógł im naleźć sprawcę zamachów. Do tego celu Gabriel werbuje młodą lekarkę Natalie Mizrahi, która ma za zadanie zinfiltrować najbliższe otoczenie sprawców zamachu.

Autor bardzo mocno nakreśla historyczny rys konfliktu na bliskim wschodzie, ukazując go w szerokiej perspektywie. Widać że konflikt izraelsko-arabski o terytoria jest głęboko zakorzeniony w obydwu kulturach i nie ma zamiaru osłabnąć. Ponadto autor pokazuje jak działa Państwo Islamskie, w jaki sposób rekrutuje oraz korzysta z nowoczesnych technologii do stworzenia kalifatu. Pomimo doskonałego podłoża historycznego, sama historia opowiedziana przez autora nie jest oryginalna. Oczywiście posiada kilka zwrotów akcji, ale uważny czytelnik odgadnie jej zakończenie. To jest bardziej tło do przedstawienia działania służb oraz samej genezy stosunków na bliskim wschodzie.
Mieszane uczucia budził we mnie udział lekarki w tak trudnym zadaniu, po zaledwie kilkutygodniowym szkleniu. Do tak delikatnego zadania, nie bierze się ludzi „z ulicy”. Oczywiście rozumiem, że autor chciał urozmaicić powieść, ale dla mnie to jest trochę naciągane. Kolejnym minusem jest marginalizowanie innych agencji w ściganiu zamachowców. Pomimo współpracy czuć, że Biuro oraz agenci Biura są lepsi, cwańsi oraz bystrzejsi od ich odpowiedników na całym świecie. Oni zawsze pierwsi dochodzą do trafnych wniosków, które zmieniają bieg historii. Po jakimś czasie robi się to nudne.
Podsumowując w jednym zdaniu, "Czarna wdowa" jest warta uwagi. Jest świetnie napisana oraz historia trzyma w napięciu. Na plus uważam również rzeczywiste przedstawienie pracy agencji wywiadowczych. Są to tygodnie przygotowań, zbierania informacji oraz planowania. Sama akcja to tylko kilka minut, które zależy od tego ile zostało wykonane zza kulis. Oprócz tego mamy skondensowaną wiedze na temat konfliktu na bliskim wchodzie oraz działania ISIS. Dla każdego wielbiciela powieści szpiegowskich jest to pozycja obowiązkowa.
Za egzemplarz dziękuję
Wydawnictwo: HarperCollins Polska ‖ Rok: 2017 ‖ Liczba stron: 528 ‖ Ocena: 4,5/6
Eleanor ma trzydzieści lat, pracuje w księgowości, nosi niezniszczalny bezrękawnik oraz wygodne buty na rzepy. Każdego tygodnia pije tę samą wódkę, rozmawia z matką w każdą środę. Uwielbia zakupy w Tesco i ma stały harmonogram posiłków. W wolnym czasie czyta Telegraph i rozwiązuje kalambury. Nie utrzymuje relacji z innymi ludźmi. Ona zupełnie nie rozumie innych, a inni nie rozumieją jej. Mimo wszystko Eleanor uważa, że jej życie jest całkiem dobre. Ale czy na pewno? A co jeśli mogłoby być lepsze?
Po tragicznych wydarzeniach z Nocy Kupały, śmierć Mszczuja nie daje Gosi spokoju a koszmarne wydarzenia tamtego dnia powracają każdej nocy. Jednak życie w Bielinach toczy się dalej. Gosława próbuje wrócić do równowagi, pogodzić się z śmiercią żercy oraz wyjazdem Mieszka. Wraz z Babą Jagą oddaje się praktyce szeptuchy. W Bielinach pojawia się nowy żerca, który od razu wzbudza zainteresowanie młodych, bielińskich dziewcząt. Witek poświęca się służbie mieszkańcom i z oddaniem pełni swoją misję. Niestety względny spokój nie trwa długo. Ktoś zaczyna polować na demony i boginki, a Swarożyc nie daje Gosławie spokoju i przypomina jej o swojej obecności. W końcu przychodzi czas spłaty długu. Gosia za wszelką cenę pragnie uniknąć spełnienia danej mu obietnicy. Kobieta nie docenia Swarożyca, który odbierze jej to, co jest jej drogie…
Katarzyna Berenika Miszczuk po raz trzeci zabiera czytelników w świat szeptuch, słowiańskich bogów, ludowych wierzeń i obyczajów. Kraków, Gdańsk, Warszawa… To właśnie w dużych miastach przeważnie rozgrywają się literackie historie. Ale nie tym razem. Mamy możliwość przenieść się w zupełnie inne rejony, na wieś. Akcja powieści toczy się w Bielinach, które przewróciły do góry nogami życie Gosi. Gosia była przyzwyczajona do życia w wielkim mieście i nie znosiła wsi oraz panicznie bała się kleszczy. Do tego nie wierzyła w bóstwa. Czas spędzony w Bielinach odmienił jej życie i dotychczasowe poglądy. Teraz nie wyobraża sobie powrotu do miasta. Bogowie stali się częścią jej życia, podobnie zaś jak praca szeptuchy. A to wszystko wplecione we współczesny świat i rozwój techniki.
Co ujęło mnie w tej książce (w całej serii)? Słowiański motyw. Mitologia nordycka, grecka itd. są rozpoznawane na całym świat, a o słowiańskiej religii nie mamy czasem zielonego pojęcia. Pani Miszczuk zabrała mnie w świat słowiańskich wierzeń i obyczajów. Jest to bardzo przyjemna odmiana. Bogowie są nie tylko nieśmiertelni i kapryśni, ale także zależy im na władzy. W tej części mamy do czynienia głównie z Mokosz- boginią płodności oraz Swarożycem – bogiem ognia. Bogowie symbolizują siły przyrody. Legendy, nadprzyrodzone istoty, wierzenia i święta wypełniają książkę po brzegi. Są one niezwykle interesujące i przedstawione w zupełnie inny sposób. Czas najwyższy zapomnieć o hollywoodzkich wyobrażeniach istot nadprzyrodzonych, gdzie wampir przypomina kulę dyskotekową.
Świat przedstawiony to nie wszystko. To co najbardziej spodobało mi się w tej książce to solidna dawka humoru. Gosława swoim, często niezdarnym, zachowaniem wielokrotnie doprowadziła mnie do łez, podobnie zaś jak Baba Jaga. Uwielbiam historię napisane z humorem, dlatego powieść Miszczuk od razu u mnie zapulsowała.
Historia w „Żercy” toczy się dość spokojnie, bez rewelacji, trochę sielsko. Dopiero w połowie lektury następują stopniowe zwroty akcji, które budują napięcie, jednakże tylko na chwilę. Pojawił się także wątek kryminalny. Tajemniczy myśliwy rozpoczął polowanie na demony i boginki. Niestety wątek ten pojawił się szybko i równie szybko się skończył. Gdyby autorka rozwinęła go, historia dodatkowo podsyciłaby ciekawość czytelnika. Rozmachu fabule dodaje postać Swarożyca, jego intrygi i ognisty temperament. Zakończenie książki… dynamiczne i intrygujące, w ten sposób, że koniecznie trzeba sięgnąć po następny tom.
„Żerca” to dobra powieść, która ujęła mnie wykreowanym światem fantastycznym, w którym bogowie i słowiańskie wierzenia istnieją we współczesnym świecie. Fantastyczne opisy obrzędów, zabawni bohaterowie, nieprzewidywalni bogowie i nutka romansu w tle. Solidna dawka humoru, zrekompensowała mi spokojną fabułę. Na pewno sięgnę po kolejny tom, a tym czasem polecam Wam nie tylko „Żercę”, ale cały cykl pt. „Kwiat paproci”.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Wydawnictwo: W.A.B. ‖ Rok wydania: 2017 ‖ Liczba stron: 352
***
Przypominam, że na moim profilu Instagramowym @kateandbookland trwa rozdanie, w którym możecie wygrać "Teorię zakalca Dagny Przybyszewskiej"
***
Przypominam, że na moim profilu Instagramowym @kateandbookland trwa rozdanie, w którym możecie wygrać "Teorię zakalca Dagny Przybyszewskiej"