Back to university: powrót na studia
Pierwszy tydzień na studiach będzie gorączkowy. Znajdziesz się w nowym miejscu, z nowymi ludźmi, w nowej sytuacji. Jeśli przeprowadzasz się do innego miasta i wynajmujesz mieszkanie, spadnie na ciebie jeszcze więcej obowiązków: opłaty, wyżywienie itd. Jednak to dobry czas, który nauczy cię samodzielności.
▪ Budżet
Jeśli masz ograniczone środki pieniężne, to najpierw warto się nad nimi zastanowić, a dopiero potem wydawać. Zadaj sobie pytanie: „Jakie czekają mnie wydatki?” Wynotuj wydatki obowiązkowe jak rachunki, bilet miesięczny, karnet na siłownię, wydatki na jedzenie; określ sumę jaką możesz swobodnie dysponować oraz kwotę, którą chcesz zaoszczędzić.
▪ Organizacja
Zacznij semestr od dobrej organizacji. Stwórz w komputerze folder, w którym będziesz trzymać elektroniczne notatki, zdjęcia, pliki PDF, prezentacje prezentacje udostępnione przez wykładowcę. Stwórz odrębny folder na każdy przedmiot i pamiętaj, aby nadać mu odpowiednią nazwę np. „Podstawy rachunkowości”, zamiast tradycyjnego „Studia” albo powszechnego „asffs”. W ten sposób przed sesją szybko odnajdziesz potrzebny ci plik.
Jeżeli dzielisz naukę z pracą albo zajęciami pozalekcyjnymi to warto zaopatrzyć się w planner lub kalendarz. Pomoże ci przy organizacji i na pewno o niczym nie zapomnisz. Więcej na temat planowania pisałam w tym poście: Planowanie w kalendarzu.
Notatki elektroniczne czy papierowe? Osobiście wolę notatki papierowe. Kiedy wykładowcy udostępniają wykłady w formie elektronicznej, to najpierw drukuję je a dopiero na wykładach uzupełniam o brakujące treści. Choć większość studentów uważa, że „udostępnione wykłady = brak powodu, aby na nie chodzić”, skoro treść już mają, to z doświadczenia wiem, że połowa z tych osób kosztuje przyjemności uczestniczenia w sesji poprawkowej.
Będąc przy temacie notatek, warto zaopatrzyć się w kolorowe zakreślacze, którymi zaznaczysz ważne fragmenty notatek. Pamiętaj, że używanie kolorów przy sporządzaniu notatek sprzyja lepszemu zapamiętywaniu.
Na jeden semestr przeważnie wystarcza mi jeden zeszyt A4 na kółku. Najlepiej notatki (wykład + ćwiczenia) mieć w jednym zeszycie, aby w razie potrzeby móc do nich zajrzeć. Na studiach to jak prowadzisz notatki, jest twoją indywidualna sprawą, dzięki czemu prowadzisz je tak, abyś to ty się w nich odnalazł a nie nauczyciel. Kserówki i wydruki wykładów trzymaj w oddzielnej papierowej teczce albo segregatorze.
▪ Określ swój cel
Wybór kierunku to jedno, ale to jak wykorzystasz ten czas, to zupełnie inna sprawa. Zależy ci tylko na zdobyciu dyplomu? Czy chcesz osiągnąć coś więcej niż papierek? Zapisz się do organizacji studenckiej, działaj jako wolontariusz, zapisz się na darmowe warsztaty lub kursy. Możesz poszukać dorywczej pracy, rozejrzeć się za wakacyjnym stażem albo praktykami. Bierz udział w imprezach uniwersyteckich, takich jak dni kariery, albo w uniwersyteckich projektach. A może to dobry czas, aby zacząć pracować nad własnym biznesem? Więcej na temat aktywnego studiowania pisałam w tym poście:
Aktywne studia
▪ Biblioteka
Przyjdzie taki czas, że zawitasz do budynku zwanego biblioteką, aby zebrać materiał do opracowania notatek. Książki naukowe są dość drogie, dlatego biblioteka jest jedynym rozwiązaniem, jeśli nie chcesz kupować książki. Biblioteki uniwersyteckie oferują nie tylko książki naukowe poświęcone ekonomii, prawu i marketingowi, ale także literaturę fantastyczną, obyczajową, kryminały i romanse, poradniki (ja często poszukuję poradników związanych z coachingiem, zarządzaniem sobą oraz blogowaniem). Być może okaże się, że znajdziesz książkę, która rozwinie u ciebie nowe zainteresowania.
Już w następnym tygodniu pojawi się kolejny wpis na temat studiowania.
Kto z was zaczyna w tym roku studia?
30 komentarze
Praktyczne porady i prawdziwe :D Ja w tym roku zaczynam 4 rok :D
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Zwłaszcza dla takiej osoby co ja, która dopiero zaczyna swoją naukę na uczelni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nowy rok akademicki co raz bliżej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na relacje z otwarcia sklepu Victoria's Secret w Warszawie !
http://kinbart.blogspot.com/
Ja zaczynam, ale kolejny stopień :) W tym roku obroniłam pracę licencjacką i startuję na magisterkę :) A folder poświęcony studiowaniu - w którym znajdują się podfoldery dotyczące konkretnych przedmiotów - to świetne i pomocne rozwiązanie, coś o tym wiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
https://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Obecnie jestem na magisterce i jest dwa razy ciężej niż na licencjacie :)
UsuńPozdrawiam
Teraz dopiero idę do II liceum, ale mimo to bardzo spodobał mi się post :) A biblioteka już teraz jest dla mnie przydatna, bo rzeczywiście książki odnośnie nauki są bardzo drogie :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Zaczynam dopiero liceum :(
OdpowiedzUsuńSuper post :*
Mój blog
Też preferuję notatki papierowe, choć studia nauczyły mnie korzystać z materiałów elektronicznych (bo tusz do drukarki swoje kosztuje!). ;) Z biblioteki natomiast korzystam raczej po to, by mieć ciche miejsce do nauki, niż żeby snuć się między półkami, szukając książek - bo już w listopadzie najlepsze z nich znikają. Choć to się pewnie zmieni, gdy przyjdzie czas na jakąś pracę naukową... ale póki co, rozkoszuję się beztroską drugiego roku. ;)
OdpowiedzUsuńW mojej bibliotece te najlepsze znikają cały czas :) Na wakacje bo sesja poprawkowa, na jesień bo sesja zimowa, na wiosnę bo sesja letnia :) I tak w kółko :)
UsuńPozdrawiam
Dobre porady :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
To na pewno dobry cykl, szczególnie dla początkujących!
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie studia, w wymiarze standardowym, mam już za sobą.
Z pewnością nie zaliczałam się do najlepiej zorganizowanych, jeśli chodzi o estetyczne kwestie, mimo szczerych chęci, ale materiały na studia potrafiłam znaleźć wszędzie i zawsze, nawet w nocy o północy.
Kocham notatki papierowe i niejednokrotnie przed sesją robiłam ręcznie streszczenia książek, ale mimo wszystko na wykładach łatwiej zrobić dosłowny skrypt tego, co mówi wykładowca, a ręcznie to chyba niemożliwe. Wszyscy jesteśmy jednak tak obeznani w stukaniu w klawiaturę, że z tym nie będzie problemu, a dla słuchowca to jak ratunek, naprawdę. Czytając dosłowny skrypt z wykładu słyszałam głos wykładowcy, gdy to mówi i od razu wszystko pamiętałam!
a za biblioteką nie przepadam :D Zwykle się w niej blokuje i nawet pisząc jakąś pracę, nie wiem już nic i nic nie mogę :D zabija mnie brak możliwości wypicia ciepłej herbatki i zawinięcia się w kocyk :D Piszę i uczę się w łóżku, pod kołdrą :D
Pozdrawiam serdecznie!
Cass z Cozy Universe
To prawda z notatkami w wykładów :) Zauważyłam też, że wiele osób nagrywa wykłady na dyktafon aby później je przepisać na spokojnie.
UsuńA co do biblioteki to dla mnie jest super miejsce, bo raz że jest cicho, a dwa biblioteka UŁ jest naprawdę nowoczesna i dobrze wyposażona. Aż chce się siedzieć :)
Pozdrawiam
Za mną ten rozdział już zamknięty ale u mnie ze względu na kierunek podstawą były kodeksy :D
OdpowiedzUsuńŚwietne rady, ja zaczynam drugi rok i mam już swoje doświadczenia. Uwielbiam notatki papierowe i dużo łatwiej mi się z nich uczyć. Bez kalendarza nie dałabym rady wszystkiego ogarnąć ;)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku idę pierwszy raz na studia, więc każdy taki wpis jest dla mnie wyznacznikiem mojej przyszłości :) Dlatego postaram się wykorzystać Twoje rady. Mam nadzieję, że dam sobie tam radę, bo obecnie jestem bardzo podekscytowana, ale również przerażona :)
OdpowiedzUsuńSystematyczność jest kluczem do "pokonania" studiów :) Wierze, że dasz sobie radę! :)
UsuńPozdrawiam
bardzo przydatne porady, zaczynam 1 rok studiów od października, lekko się stresuję :)
OdpowiedzUsuńSuper blog i zostaję na dłużej! :* Klikam obserwuję!
Starałam się zebrać swoje doświadczenia i sama wiem po sobie najgorszy jest pierwszy rok :) Potem już idzie z górki :)
UsuńPozdrawiam
Jak sobie pomyślę, że zaraz znowu październik... Ehhh, może w tym roku zacznę się w końcu uczyć i chodzić na te wykłady? xD
OdpowiedzUsuńZeszyt nigdy mi się nie sprawdzał, za to uwielbiam skoroszyty - łatwiej było mi wszystko uporządkować i nie musiałam z góry zakładać, ile kartek na jaki przedmiot pójdzie.
OdpowiedzUsuńTak zdecydowanie należy ustawiać cel. Ja na powrót do szkoły zaopatrzyłam się tutaj. Więc zdecydowanie mi się to podoba aby na uczelnie wrócić nawet teraz.
OdpowiedzUsuńJa też preferuję notatki papierowe. Jak mam slajdy to i tak muszę je drukować, bo nie potrafię się uczyć na komputerze... chociaż czasem boli mnie to, ile papieru na to idzie. Też zauważyłam że większość osób które olewa wykłady "bo są slajdy" ma przyjemność pójścia na kampanię wrześniową. Ba, zauważyłam to nawet po sobie, kiedy przy przejściu z licencjata na magistra miałam kryzys studencki i ochotę rzucić to wszystko w diabły, i przestałam chodzić na wykłady. Efekt? Poprawki...
OdpowiedzUsuńNotatki papierowe lepiej są przyswajane przez nasze oczy :) łatwiej jest się z nich uczyć. Bardzo mi się podoba sposób prowadzenia bloga i wpisów. Super!
OdpowiedzUsuńZ pewnością częściej będę tu zaglądać.
Zgodzę się z przedmówczynią, że pierwszy rok jest najgorszy :) Później jest już dużo prościej kiedy człowiek się z tym wszystkim oswoi :) A i organizacja jest mega istotna, bardzo daje się to zauważyć w trakcie sesji :) notatek jest cała masa i może być trudno się w tym połapać :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, powroty do szkoły po dłuższej przerwy są najgorsze. Dlatego już na wakacjach, lub początkiem roku robię sobie rozpiskę działań, aby wszystko mieć pod kontrolą.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! Masz fajny styl pisania - bardzo dobrze się czyta :)
Jeśli chodzi o akcesoria do szkoły, ja nie wyobrażam sobie nowego roku szkolnego bez kalendarza i plannera. Na rynku dostępnych jest wiele wersji, jednak ja polecam i sama stosuję wykonanie własnego projektu i wydrukowanie go w najbliższym punkcie ksero :) Dzięki temu będziemy mieć wszystko co chcemy :)
OdpowiedzUsuńZdaje sobie sprawę z tego, że to nie była łatwa decyzja i wymagała wielu poświęceń - jak zresztą wszystkie studia. Ja długo wahałam się co do wyboru uczelni, ale postawiłam na londyński uniwersytet. Dobrze, że mogłam liczyć na pomoc ze strony https://www.sp.edu.pl/ w kwestii aplikacji na wybraną uczelnię.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńPraktyczne wskazówki dla studentów. Z pewnością określenie własnego celu, budżetu i dobra organizacja sprawią iż czas studiów przebiegnie po naszej myśli, a już zwłaszcza pierwsze tygodnie na nowej uczelni i w zupełnie nowym otoczeniu.
OdpowiedzUsuńNiestety powrót na studia po wakacjach bywa naprawdę ciężki. Najważniejsze to pozytywne nastawienie :)
OdpowiedzUsuń