[RECENZJA] Corinne Michaels: Conviction

by - 19:12

Corinne Michaels, Conviction, recenzja convivtion, blog recenzencki, szósty zmysł wydawnictwo

Niedawno nakładem wydawnictwa Szósty zmysł wyszedł drugi tom serii Corinne Michaels „Consolation Duet”. "Conviction" to kontynuacja "Consolation", która okazała się dobrą książką, lecz nie zachwyciła mnie tak jak poprzedni tom. W mojej recenzji znajdziecie spoiler, którego niestety nie jestem w stanie ominąć, recenzując tę książkę, dlatego jeśli jeszcze nie czytaliście pierwszego tomu to zalecam wam przejść od razu do podsumowania recenzji.

Przewrotny los

Życie to nie bajka a los bywa przewrotny, o czym doskonale przekonała się Natalie. Strata ukochanego męża odebrała jej radość i chęć do życia, jednak w jej życiu nadal pojawiła się mała iskierka- Arabelle, dla której musiała się pozbierać i iść dalej. Nieoczekiwanie pojawił się Liam, który zdobył jej serce. Niestety ich radość nie trwa długo, gdy okazuje się, że Aaron żyje. Życie Natalie po raz kolejny wywraca się o 180 stopni. Czy uczucie Natalie i Liama okaże się wystarczająco silne, aby ich związek przetrwał?

Między mężem a chłopakiem

Natalie nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Aaron żyje, ale ona kocha Liama. Na początku kobieta jest zagubiona i bezradna. Czuje radość, że Aaron żyje, ale ze względu na jego czyny nie jest w stanie mu wybaczyć. Całym sercem kocha Liama. Początkowo jej zachowanie wydawało mi się irytujące. Zastanawiałam się, gdzie podziała się ta silna kobieta? Jednak po skończeniu książki  i ochłonięciu, jej zachowanie było jak najbardziej prawdziwe. Autorka nie starała się przedstawić Natalie jako superbohaterki, lecz jako prawdziwą kobietę, która odczuwa radość, ból, strach i nienawiść.

Ach ci mężczyźni

Na kartach powieści pojawia się także Aaron. Uważam, że autorka niepotrzebnie sprowadziła jego postać do względnego minimum. Mężczyzna snuje się w tle historii niczym duch, za każdym razem wyprowadzając mnie z równowagi. To typ mężczyzny, do którego nie dociera to, co się do niego mówi. Mimo, iż był świadom swojego błędu, nadal trwał przy swoim. W historii Corinne Michaels zabrakło nakreślenia aspektów związanych z odwracaniem całej sytuacji z Aaronem, którego uprzednio uznano za zmarłego. Autorka nie przedstawiła sytuacji ze strony prawnej. Życie Aarona toczyło się jakby wrócił z dłuższych wakacji.

Liam dał się poznać jako zabawny, kochający ale i twardo stąpający po ziemi mężczyzna. To żołnierz, którego nie można złamać, jednak w "Convinction" zawiodłam się na nim. Zamiast od samego początku walczyć o Natalie, usunął się w cień. Zabrakło mi humoru, którym urzekł mnie w pierwszym tomie lecz nadrobił to życzliwością i miłością, jaką otoczył Arabelle. Sposób w jaki Liam traktował córeczkę Natalie, rozczuli nie jedno kobiece serce. 

Emocje i ...

"Convinction" zawiera w sobie jeszcze więcej emocji niż pierwszy tom. W książce nie zabrakło momentów, które wywołały gniew, rozczarowanie, złość, strach, radość i pożądanie. Romans odgrywa w historii główną rolę, dlatego nie zabrakło także scen pełnych miłosnych uniesień i namiętności. Książka kipi od nadmiaru emocji, lecz nie ma w niej interesujących zwrotów akcji. Niestety, w tej części autorka niczym mnie nie zaskoczyła. Książka od początku do końca była przewidywalna.

Podsumowanie

Podsumowując "Conviction" to dobry romans, lecz  nie tak rewelacyjny jak poprzedni. Corinne Michaels stworzyła historię o sile prawdziwego uczucia,  bólu, rozpaczy oraz życiowych decyzjach. Książka dostarcza mnóstwo emocji. Wraz z bohaterami śmiałam się i denerwowałam. "Conviction" to lekki romans, który czyta się niezwykle szybko, lecz zabrakło mi w nim momentów, które zaskoczyłyby mnie i zdecydowały o tym, że ta część jest lepsza niż poprzednia.

Przeczytaj także recenzję pierwszego tomu: Corinne Michaels "Consolation" 

Za egzemplarz dziękuję
Wydawnictwo: Szósty ZmysłRok wydania: 2017 ‖ Liczba stron: 358 ‖ Ocena: 4/6 
Tom: I ‖ Cykl: Consolation Duet


You May Also Like

3 komentarze

  1. Mam w planach obie części. Jestem bardzo ciekawa tej historii.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cała seria jeszcze przede mną, więc jestem ciekawa, jakie wrażenie wywrze na mnie ta seria.

    OdpowiedzUsuń
  3. powiem o tej serii mojej siostrze, to z pewnością przeczyta :)

    Wracam na bloga, serdecznie zapraszam. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad :)
    http://by-klaudiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń