Powiedz, że zostaniesz - Corinne Michaels [RECENZJA]
„Powiedz, że zostaniesz” to historia opowiadająca o miłości Zachary’ego i Presley, a najlepiej oddaje je znane wszystkim powiedzenie "Stara miłość nie rdzewieje". Presley sądziła, że są sobie pisani, a ich miłość przezwycięży wszystko, jednak los zweryfikował jej poglądy, bo Zach odszedł realizować swoje marzenia... Z czasem Presley przezwyciężyła rozpacz, wyszła za mąż i stała się szczęśliwą matką dwójki chłopców. Niestety pewnego dnia jej życie znów legło w gruzach. Osamotniona, z ogromnymi długami i dwójką dzieci została zmuszona by wrócić do Tennessee, do rodzinnej miejscowości, z której od zawsze pragnęła się wydostać. Presley wracając do domu nie ma pojęcia co jeszcze przygotował dla niej przewrotny los i nie chodzi tu wyłącznie o chłopaka, który kilkanaście lat temu roztrzaskał jej serce na kawałki.
Miłość, która nie zgasła
„Powiedz, że zostaniesz” to historia o głębokim uczuciu, które mimo upływu lat, nie zgasło w serach bohaterów. Jeśli lubisz romanse o dawaniu drugiej szansy, to powieść Corinne Michaels jest dla ciebie lekturą obowiązkową. Autorka idealne oddała relację łączącą Zacha i Presley, zaczynając od początkowej niechęci, po wewnętrzną walkę z emocjami i głęboko skrywanymi uczuciami, aż po szczere rozmowy. To właśnie rozmowy są kwestią kluczową w tej historii. To dzięki nim mogłam poczuć, że ich związek i uczucia były prawdziwe, a powieść zyskała na realności. Bohaterowie rozmawiali o przeszłości oraz dzielili się swoimi obawami związanymi z przyszłością, a w tych rozmowach nie zabrakło emocji, które udzieliły mi się podczas czytania.
Duma i rozczarowanie
Autorka po raz kolejny postawiła na silną bohaterkę. Kiedy Presley zostaje samotną matką dwójki chłopców, myśli jedynie o dobru swoich dzieci. Kobieta porzuca własne marzenia, ukochany dom oraz miasto, chowa dumę (która wielokrotnie daje o sobie znać) i wraca do rodzinnego domu. Choć polubiłam Presley za jej upór i determinację, to niestety nie potrafiłam zrozumieć jej zachowania wobec Zacha sprzed siedemnastu lat. Uważam, że postąpiła egoistycznie nie akceptując marzeń swojego chłopaka, a jednocześnie nie podjęła żadnej próby, aby go przy sobie zatrzymać. Sama z niego zrezygnowała, bo nie wyobrażała sobie związku na odległość, przez co poczułam się rozczarowana jej postawą.
Skradzione serce
Muszę przyznać, że tym razem to nie główny męski bohater skradł moje serce, lecz jeden z jego braci. Choć Zachary to słodki, delikatny i seksowny mężczyzna, który wskoczyłby w ogień za Presley, to mimo wszystko Wyatt podobał mi się bardziej (zwłaszcza jego poczucie humoru) i gdzieś na początku miałam cichą nadzieję, że to jednak on uleczy zrozpaczone serce Presley. Przyznam się, że przez cały czas czytając o braciach Hennington przed oczami miałam braci Hemsworth :)
Podsumowanie
„Powiedz, że zostaniesz” to urocza historia miłosna oparta na powiedzeniu „Stara miłość nie rdzewieje”. To także historia opowiadająca o stracie i bólu z nią związanym. Corinne Michaels umiejętnie gra na emocjach czytelnika, który raduje się i płacze wraz z bohaterami. Mimo małego minusa, książka bardzo mi się podobała i spędziłam z nią przyjemnie kilka wieczorów. „Powiedz, że zostaniesz” polecam zwłaszcza wszystkim miłośnikom romansów opowiadających o dawaniu drugiej szansy.
Przeczytaj także recenzje innych książek autorki:
C. Michales: Consolation
C. Michaels: Conviction
C. Michales: Consolation
C. Michaels: Conviction
Za egzemplarz dziękuję
Fabuła7
Emocje towarzyszące czytaniu9
Kreacja postaci8
Ogólne wrażenie8
Informacje dodatkowe
Wydawnictwo: Szósty zmysł
Data wydania: 24.10.2018
Liczba stron: 476
Tom: I
Cykl: Wróć do mnie
8.00
13 komentarze
Ta książka, którą chciałabym przeczytać ♥
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Będę czytała tę książkę i i mam wobec niej duże oczekiwania. 😊
OdpowiedzUsuńMoże to być ciekawa lektura :)
OdpowiedzUsuńFantastic
OdpowiedzUsuńKisses
Would like to read the book on your word
OdpowiedzUsuńwww.stylebasket.in
Bardzo mi się podobała ta historia! :D Czekam na kolejne od Corinne :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Uwielbiam autorkę i ten tytuł mam w planach :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Oj nie za bardzo moje klimaty, zbyt romantycznie :D Wole dramaty i thrillery.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post, a w nim relacja z wielkiej imprezy jeździeckiej, na której byłam wolontariuszką. Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ♥
Pozdrawiam Mój blog-KLIK
Skuszę się na nią :) Bardzo podobały mi się inne książki autorki, więc jest szansa, że i tak przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńAutorka wychodzi mi już z lodówki ;) Jak na razie nie mam jej w planach ale może kto wie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam książki pisarki, ale przyznam, że tego tytułu jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też jest recenzja tej książki, choć pisana przez Ewę... muszę koniecznie przeczytać sama!
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam, jeśli właśnie w loje ręce :)
OdpowiedzUsuń