Ogień i kość - Rachel A. Marks [RECENZJA]

by - 21:47


"Ogień i kość" to propozycja dla fanów fantastyki młodzieżowej, która zachęca nie tylko okładką ale także fabułą. Sage żyje na ulicach Los Angeles, i każdego dnia walczy o przetrwanie. Przez osiemnaście lat swojego życia nie miała pojęcia, że jest zaginioną córką bogini ognia. Wielkie rody magicznego podziemia dopominają się o nią. Dziewczyna zostaje podstępem wciągnięta w samo centrum rozgrywki pomiędzy pięcioma domami. W ciągu zaledwie kilku dni musi wybrać, któremu z nich przysięgnie swoją wierność. Ogień, który się w niej budzi przeraża ją i jednocześnie fascynuje. Tajemniczy Król Kruków nie może zostawić jej w spokoju, a Kieran, książę ciemności, rości sobie do niej prawo. Czy Faelan, jej opiekun, powstrzyma swoje uczucia względem dziewczyny, aby zapewnić jej bezpieczeństwo?

Ogień, mrok i życie

Rachel A. Marks w swojej powieści splata ze sobą losy Sage. Faelana i Kierana. Nie da się uniknąć skojarzeń tego tria z wieloma innymi trójkątami w literaturze. Faelan ma za zadanie trenować Sage i przygotować ją do jej nowej roli. Jednak pojawienie się potomkini bogini Brighid sprawia, że interesuje się nią także Dom Morrigan, do którego należy mroczny Kieran. Kieran to Książę Cieni, a Faelan jest jego przeciwieństwem, lojalnym Domowi Brighid łowcą. Brzmi znajomo? Trochę tak, ale nie zapominajmy o Sage, która okazuje się całkiem dobrze wykreowaną postacią, z charakterem i ikrą. Z zainteresowaniem śledziłam jej losy, szczególnie jej związek z boginią ognia. Powracając do męskich bohaterów, to zdecydowanie bardziej polubiłam Kierana, gdyż od zawsze w literaturze miałam słabość do chłopców, których spowija mrok i tajemnica.

Hollywood jakiego nie znacie

Fani fantastyki nie będą zawiedzeni ciekawie wykreowanym światem, w którym magia jest żywa i tajemnicza. Akcja powieści toczy się na ulicach Los Angeles w mieście bogaczy, nocnych imprez, plotek i celebrytów. Uważam to za ciekawe, aczkolwiek ryzykowne posunięcie. Ciekawe, ponieważ jeszcze nigdy dotąd nie spotkałam się z takim ulokowaniem fabuły, a ryzykowne, gdyż mityczna magia i współcześni celebryci to połączenie, które nie każdemu może przypaść do gustu. Mimo wszystko jestem zdania, że całość prezentuje się całkiem przyzwoicie.

Bogowie, bóstwa i inne istoty

Świat stworzony przez Rachel A. Marks czerpie z celtyckiej mitologii, pełnej bogów i bogiń będącymi założycielami domów Penty, a dodatkowo dochodzą postaci nadprzyrodzone jak wampiry, druidzi, czarownice, wróżki i anioły. Początkowo w tym wachlarzu postaci można się pogubić, jednak sądzę, że każdy fan fantastyki, który lubi takie klimaty będzie zadowolony. 

Mocny wstęp

Autorka od pierwszych stron rzuca czytelnika w wir wydarzeń co bardzo mi się spodobało. Uniknęła niepotrzebnego wstępu i od razu przeszła do wydarzeń, które zmieniają życie Sage. W książce znajdują się momenty, od których nie mogłam się oderwać i musiałam koniecznie dowiedzieć się co dalej, ale także co jakiś czas pojawiały się fragmenty, które nie wnosiły do fabuły nic ciekawego i stawały się męczące. Fajnym zabiegiem okazały się wplecione w fabułę sny, które miewała Sage, tworzące odrębną, barwną tajemniczą i ekscytującą historię. Myślę, że to one stanowiły słodką wisienkę na tym torcie.

Podsumowanie

Ogień i kość Rachel A. Marks uważam za udane spotkanie czytelnicze. To dobra mieszanka urban fantasy i mitologii. Historia nastoletniej Sage intryguje, bawi dialogami oraz serwuje niespodziewany finał. Książkę tą polecam przede wszystkim fanom fantastyki młodzieżowej. Czy jesteś gotów poznać Hollywood jaki do tej pory nie znałeś?




Fabuła7
Emocje towarzyszące czytaniu6
Kreacja postaci7
Ogólne wrażenie7

Informacje dodatkowe


Wydawnictwo: Kobiece (Young)
Data wydania: 27.02.2019
Liczba stron:520
Tytuł oryginalny:Fire and Bone
Cykl:Otherborn
Tom:I
7.00
     Ocena końcowa

You May Also Like

6 komentarze

  1. Interesująca fabuła, zapiszę sobie tytuł :)
    ~Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko widuję tak dobre książki w tym wydawnictwie. Zwykle trafiam na romanse, których seryjnie nie trawię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zapowiada się naprawdę interesująco. Jeszcze jest to jeden z moich ulubionych gatunków literackich.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałam przeczytać, ale niestety nie wpadła w moje łapki :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ochotę przeczytać ten tytuł, ale smutna prawda niestety jest taka, że ostatnio, jeżeli nie mam czegoś do recenzji, to odkładam na "później", tyle jest tych pozycji od wydawnictw.

    OdpowiedzUsuń