Więź - Anna Lewicka [RECENZJA]

by - 22:16

więź - recenzja


Często sięgam po książki debiutantów i wielokrotnie okazywały się do warte uznania pozycje. Tym razem sięgnęłam po książkę autorstwa Anny Lewickiej pt. „Więź”, która łączy w sobie elementy mitologii słowiańskiej, obyczajówki i romansu. Co wniknęło z tego spotkania? Zapraszam do recenzji.

Alicja- studenta informatyki z Politechniki Warszawskiej decyduje się na samotną podróż w Bieszczady. Sielankowa podróż, która z pozoru taka właśnie miała być, szybko przeradza się w niespotykany bieg wydarzeń.  Nieprzygotowana do przeprawy przez las Alicję, która wpada w kłopoty, ratuje Wiktor - samotnik z Bieszczad. Dziewczyna trafia do domu mężczyzny, a załamanie pogody zmusza ją  do pozostania w nim. Ona to dziewczyna z miasta, a on ceni sobie spokój i ciszę. Czy tych dwoje znajdzie wspólny język? Co tak naprawdę los zaplanował dla Alicji?

W książce można wyróżnić dwa główne wątki - miłosny i fantasy. Zacznę od tego drugiego, bo właśnie do niego miałam dość duże oczekiwania. Autorka postanowiła zaczerpnąć co nieco z mitologii słowiańskiej i jego elementy przelać na karty powieści, tworząc świat ludzi ścierający się ze światem magii. Mamy do czynienia z obrzędami, czarownicami, starymi przodkami i tajemnicami. Podoba mi się, że autorka miała własną wizję na świat przedstawiony, aczkolwiek sądzę, że nie każdemu może się podobać.

Z biegiem fabuły rozwija się relacja między Wiktorem a Alicją, podobnie jak rozwija się świat przedstawiony, gdzie śmiertelni i magia funkcjonują obok siebie. Bohaterowie podejmują różne decyzje, czasem szokujące, a czasem niezrozumiałe wywołując tym samym złość w czytelniku. Co do wątku miłosnego nie mam większych zastrzeżeń. Nie był on rewelacyjny w takim stopniu, abym poczuła emocje targające bohaterami na własnej skórze. Był on raczej przeciętnie zarysowany, zwłaszcza za sprawą głównej bohaterki. Dodatkowo autorka łączy ze sobą odmienne spojrzenia bohaterów na świat oraz sięga do wydarzeń z przeszłości, dorzuca szczyptę tajemniczości, co powoduje, że ich relacja nabiera nieco głębi i staje się ciekawsza.

Co do bohaterów mam mieszane odczucia, gdyż nie stanowią oni mocnego elementu w tej historii. A szkoda, bo to właśnie postaci rzutują na całość historii. Alicja i Wiktor to dość papierowi bohaterowie, którzy nie wychodzą poza schemat i nie zapadają w pamięć. Jak już wspomniałam zaznaczyłam, Alicja nie przypadła mi do gustu. Momentami jej zachowanie bywało męczące, jej nierozsądne i dziecinne podejście, nie pasowało mi do kobiety w jej wieku. Wiktor - postać neutralna, nieco tajemnicza, lecz niezaskakująca.

„Więź to” Anny Lewickiej to debiut literacki, po przeczytaniu którego miałam mieszane odczucia. Z jednej strony podobały mi się elementy fantasy i wątek miłosny, lecz z drugiej kreacja bohaterów nie należała do udanych. Czy polecam? Uważam, że każdy powinien sam sięgnąć po ten tytuł i wyrobić sobie własne zdanie. Biorąc pod uwagę fakt, iż „Więź” to debiut literacki, nie skreślam autorki, lecz chętnie będę śledzić jej dalsze poczynania, sięgając po kontynuację zatytułowaną „Szał”.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Jaguar



Fabuła6
Emocje towarzyszące czytaniu6
Kreacja postaci5
Ogólne wrażenie7

Informacje dodatkowe


Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 16.03.2019
Liczba stron:372
Cykl: Trylogia mocy i szału
Tom: 1
6.00
     Ocena końcowa

You May Also Like

7 komentarze

  1. Myślę, że dam tej książce szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i niestety ta książka nie zachwyciła mnie zbyt mocno. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy tom nie jest rewelacyjny, ale za to drugi nadrabia zaległości :)

      Usuń
  3. Różne rzeczy słyszę na temat tej książki, ale jakoś nie umiem się przekonać... Nie sądzę, abym miała po nią sięgnąć :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba warto dać tej książce szansę, jestem ciekawa, czy trafiłaby w moje gusta :)
    pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń