Dziewczyna taka jak ja - Ginger Scott [ RECENZJA]
Po raz pierwszy z twórczością Ginger Scott spotkałam się sięgając po książkę „Chłopak taki jak ty”. Historia nieśmiałego Wesa i zadziornej Joss okazała się strzałem w dziesiątkę. Książkę przeczytałam w niespełna dwa dni, a jej zakończenie totalnie mną wstrząsnęło. Zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Dlatego bez wahania sięgnęłam po kontynuację serii.
Jeszcze kilka miesięcy temu Joss była dziewczyną, która koiła ból w alkoholu, dobrych zabawach i przelotnych romansach. Dzięki pewnemu chłopakowi zrozumiała, że droga którą obrała prowadzi donikąd. Będąc dzieckiem znała go jako Christophera- chłopca, który uratował jej życie. Po latach ich drogi ponownie się skrzyżowały, a skrywane przez lata sekrety wyszły na jaw. Los Joss nie szczędził jej przykrości i w najmniej odpowiednim momencie zabrał jej wszystko na czym jej zależało- ukochanego i szansę na sportową karierę. Wielu będąc w jej sytuacji poddałby się, ale nie Joss. Dziewczyna udowodniła, że ma w sobie wystarczająco dużo siły by podnieść się po upadku i zacząć żyć dalej. Nie zaprzestała szukać Wesa, kiedy wszyscy inni pogodzili się z jego śmiercią. Nie przestała walczyć o bycie najlepszą, kiedy wszyscy litowali się nad jej losem…
Właśnie taką Joss polubiłam i z przyjemnością obserwowałam jak wykorzystuje swój upór w dążeniu do celu. Nie jest szczerozłotą postacią i całe szczęście. Mimo przemianie nadal jest w niej coś z dawnej Joss, dzięki czemu jej postać zyskała tylko na wiarygodności. Kibicowałam jej od pierwszej strony i z zapałem obserwowałam jej drogę do akceptacji siebie.
Sięgając po "Dziewczynę taką jak ja" miałam w głowie pewną wizję tej historii. Jednak autorka zupełnie mnie zaskoczyła pomysłem na fabułę. Spodziewałam się historii opartej na poszukiwaniach, a otrzymałam coś zupełnie lepszego. Autorka nie spoczęła na laurach i umiejętnie poprowadziła historię Joss i Wesa. Nadal mamy do czynienia z romansem młodzieżowym, ale nie jest on przytłaczająco wyeksponowany. Ginger Scorr dużo uwagi poświęca tematowi rodziny, a szczególnie relacji między rodzicami a dziećmi. Historia Wesa i Joss to mieszanka słodko-gorzkich chwil. Bohaterowie muszą mierzyć się nie tylko ze swoimi słabościami, ale także z nieprzychylnym im losem i przeszłością.
"Dziewczyna taka jak ja" to bardzo dobrze napisana kontynuacja serii, która zaskakuje oryginalnie poprowadzoną fabułą, dobrze wykreowanymi postaciami oraz szeroką gamą emocji, dzięki czemu z ciekawością śledziłam losy Joss i Wesa. Autorka postawiła na akcję co niezmiernie mi się podobało, a zaskakujące zakończenie jest jak wisienka na torcie. Gorąco zachęcam was byście zapoznali się z twórczością Ginger Scott, bo to autorka na twórczości, której na pewno się nie zawiedziecie.
Przeczytaj także recenzję książki Zapadnij w serce Ginger Scott
Za egzemplarz dziękuję
Fabuła8
Emocje towarzyszące czytaniu7
Kreacja postaci9
Ogólne wrażenie8
Informacje dodatkowe
Wydawnictwo: Kobiece (Young)
Data wydania: 19.06.2019
Liczba stron: 336
Cykl: Jak my
Tom: 2
Tytuł oryginalny: A Girl Like Me
8.25
2 komentarze
Jestem po lekturze tej serii i zdecydowanie polecam :)
OdpowiedzUsuńMoże jakbym była młodsza, to skusiłabym się na tę serię, ale teraz jakoś mnie nie intryguje.
OdpowiedzUsuń