• Home
  • O blogu
  • Recenzje książek
    • O książkach
    • Literatura młodzieżowa
    • Fantastyka
    • Romanse
    • Literatura obyczajowa
    • Kryminał/thiller
    • Literatura polska
    • Poradniki
  • Współpraca
  • Moda
    • Stylizacje
    • Porady modowe
  • Lifestyle
  • Polityka Ochrony Prywatności
Kopiowanie zdjęć zabronione! Ikonografiki wykorzystane na stronie pochodzą z serwisu Freepik.com. Obsługiwane przez usługę Blogger.

▪ Mów mi Kate ▪ blog lifestylowo-recenzencki


DC Comics czy Marvel? Dla mnie odpowiedź jest prosta - DC! Jednak nie oznacza to, że Marvela unikam jak ognia, wręcz przeciwnie. Lubię Thora, Iron Mana i Wolverine'a, jednak moje serce zawsze będzie bić mocniej do postaci z DC Comics. Choć to produkcje na podstawie komiksów Marvela zapełniają kinowe sale po brzegi od wielu lat, to w ostatnim czasie widać, że uniwersum DC Comics podnosi się z kolan. W 2017 mogliśmy oglądać fenomenalny film o Wonder Woman, rok później zaskoczono nas super efektami w Aquaman, a najnowszy Joker długo nie schodził z kinowych ekranów.

Korzystając z okazji, a zarazem z ostatniej szansy postanowiłam wybrać się do EC1 w Łodzi na wystawę - Sztuka DC. Świt superbohaterów. To międzynarodowa wystawa, która we wrześniu 2019 roku zawitała do Łodzi i jeszcze przez kilka dni będzie raczyć młodych i dorosłych fanów DC Comics oryginalnymi szkicami, rekwizytami z filmów, oryginalnymi kostiumami i materiałami za kulis produkcji Warner Bros.

Wystawa opowiada głównie historię Batmana, Wonder Woman i Supermana zapisaną na na kartach komiksów od lat 40. do czasów obecnych. Z zafascynowaniem przyglądałam się jak ewaluowała kreska  i wizerunek postaci na przestrzeni lat oraz jak rysunek z komiksu przeniesiono na duży ekran. Dla mnie największą atrakcję stanowiły oryginalne kostiumy z filmów m.in. kostium noszony przez Wonder Woman w filmie "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości", strój Supermana noszony przez Henry'ego Cavilla, kostium Harley Quinn zaprojektowany dla Margot Robbie, czy też kombinezon Catwoman, w którym pojawiła się Michelle Pfeiffer. 

Uważam, że Wystawa. Sztuka DC. Świt superbohaterów jest warta zobaczenia, jednakże zabrakło mi w niej wyjścia poza znane nam postaci i nawiązanie do innych, jak chociażby The Arrow, Black Canary, Shazam... Zatem jeśli jesteście fanami DC Comics i chcecie zobaczyć z bliska oryginalne kostiumy, szkice i prace poświęcone postaciom z uniwersum oraz poznać ich historię, to śpieszcie się do Łodzi bo wystawa trwa tylko do 2 lutego!




Share
Tweet
Pin
Share
5 komentarze
books Harlan Coben

"O krok za daleko" to kolejna powieść Harlana Cobena, z którą miałam przyjemność spędzić kilka ostatnich wieczorów po pracy. „O krok za daleko” to historia Simona Greene’a, doradcy finansowego, który od miesięcy szuka swojej córki, Paige. W końcu trafia na jej ślad – namierza ją w Central Parku, gdzie ćpani grają dla pieniędzy przy pomniku Lennon. Kiedy Simon widzi światełko nadziei i swoją jedyną szansę by odzyskać córkę, sprawy przybierają niespodziewany obrót, gdy na jego drodze staje Aaron. Paige znowu ucieka, a Simon wdaje się w konflikt z młodym mężczyzną. 

Kiedy wydaje się, że policja i media przestały interesować się Simonem, nagle do drzwi jego biura puka inspektor policji. Okazuje się, że w mieszkaniu, w którym koczowała jego córka, znaleziono zwłoki Aarona. A po Paige znów ślad zaginął. Czy dziewczyna ma coś wspólnego z morderstwem? Dlaczego zniknęła? Czy grozi jej niebezpieczeństwo? I najważniejsze, kto brutalnie zamordował Aarona? Simon podejmuje śledztwo na własną rękę, lecz nie zdaje sobie sprawy, że stanie się celem do zlikwidowania.

Sięgając po „O krok za daleko” nie nastawiałam się na nic wielkiego, a jednak autor pozytywnie mnie zaskoczył. Historia Simona wciągnęła mnie od pierwszej strony, a dobrze skonstruowana fabuła, rosnąca niepewność, tajemnice i stopniowo rzucane poszlaki, trzymały mnie  przy książce, aż do ostatniej linijki. Opowieść Simona i śledztwo, którego się podejmuje nie jest tak oczywiste, jak można wywnioskować z opisu książki. W czasie lektury na jaw wychodzą nie tylko skrywane tajemnice rodzinne, także sprawa sprzed dwudziestu lat, która nie powinna ujrzeć światła dziennego. Fabuła rozkręca się z każdą stroną, prowadząc czytelnika do zaskakującego i dynamicznego zakończenia, które na pewno usatysfakcjonuje nie jednego czytelnika.

„O krok za daleko” to niezwykle dobra książka, która wciąga na długie godziny. Harlan Coben w swoim thrillerze zaprezentował intrygę na wysokim poziomie, frapującą wielowątkową i nieoczywistą. Historia Simona, nie jest jedynie historią o poszukiwaniach ukochanego dziecka. To opowieść o rodzinie i moralnych dylematach. O tym, jak daleko zdolni są posunąć się rodzice by chronić swoje dzieci? Jaki wymiar ma kłamstwo i czy jest ono lepsze od brutalnej prawdy? „O krok za daleko” to najlepsza książka Harlana Cobena, jaką do tej pory czytałam. Autor zaprezentował się z jak najlepszej strony, a zakończenie to bomba, która wbija w fotel. Gorąco polecam!

Za egzemplarz dziękuję




Fabuła8
Emocje towarzyszące czytaniu9
Kreacja postaci7
Ogólne wrażenie8

Informacje dodatkowe


Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 15.01.2020
Liczba stron: 448
Tytuł oryginalny: Run Away
8.00
     Ocena końcowa
Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze

„Miasto duchów” to czwarty tom serii o radcy kryminalnym Chriastianie Abellu, który ma smykałkę nie tylko do rozwiązywania trudnych zagadek, ale także do wpadania w kłopoty i zaskarbiania sobie nowych wrogów. Teraz nadszedł czas, gdy dopadną go konsekwencje czynów z przeszłości....

Jest rok 1944, jesień, kilka miesięcy przed ostatecznym upadkiem III Rzeszy. Czas niepewności, kłamstw i zdrad… Dotychczas spokojne życie Abella zostaje zburzone, kiedy ktoś porywa jego córkę. W tym samym czasie w bazie wojennej koło niemieckiego Gdańska zostaje zamordowanych dwóch wysoko postawionych niemieckich oficerów marynarki wojennej. Abell przyjmuje sprawę zabójstw, dzięki czemu zyskuje pomoc w poszukiwaniach ukochanej córki…. Zniszczony i mroczny Gdańsk, tajemnice zegara Dühringera, tajne loże masońskie, spiski, kłamstwa i walka z czasem. Czy jesteście gotowi na mroczną przygodę, osadzoną w wojennych realiach, która na długo zapadnie wam w pamięć?

Sięgając po czwarty tom serii zastanawiałam się, jaki on będzie. Czy spodoba mi się bardziej, czy też okaże się gorszy od swoich poprzedników, biorąc pod uwagę fakt, że autor poprzednimi tomami postawił sobie dość wysoko poprzeczkę. Po lekturze mogę z czystym sumieniem napisać, że "Miasto duchów" to najmroczniejsza książka z serii i równie dobra jak poprzednie tomy.

Christian Abell nie cofnie się przed niczym, gdy w grę wchodzi życie jego małej córeczki. Już w poprzednich częściach dostrzegamy jego niezwykłą determinację, spostrzegawczość i umiejętność dochodzenia do prawdy, a wszystkie te cechy idealnie widać na przestrzeni lektury. Ważną rolę w tej części odgrywa również wachmistrz Kukulka, który po raz kolejny udowadnia, że jest lojalnym przyjacielem, a swoich wrogów umiejętnie potrafi zmusić do zwierzeń.  To intrygująca postać, mroczna i tajemnicza, która skrywa w sobie bolesną przeszłość. Czy poznamy kiedyś jego historię? To się jeszcze okaże…

Christian nie ma łatwego zadania, musi rozwiązać zagadkę, w której nie wszystko jest oczywiste i odnaleźć swoją córkę, czego na pewno nie ułatwia mu autor, wielokrotnie rzucając mu kłody pod nogi. Mylne tropy, niezauważalne szczegóły, kłamstwa, wróg z przeszłości… Zagadka kryminalna rozwija się od pierwszej do ostatniej strony, angażując czytelnika w snucie przypuszczeń i domysłów, prowadząc go po ulicach Gdańska, miasta pełnego lęków, bolesnych wspomnień, zniszczonych idei, ciemnych zaułków i szemranych interesów. W serii o Christianie Abellu uwielbiam to, jak autor umiejętnie łączy ze sobą różne wątki m.in. religijne z morderstwem, tworząc niezwykle frapującą mieszankę, składającą się na znakomicie  poprowadzone śledztwo,  które prowadzi czytelnika do zaskakującego finału. Finału,  podczas którego Abell będzie musiał stanąć przed niełatwym wyborem...

„Miasto duchów” to bardzo dobrze napisana kontynuacja serii o Christianie Abellu, która ujmuje od pierwszej strony. Autor umiejętnie dozuje napięcie, wystawia bohaterów i czytelnika na próbę snucia przypuszczeń i domysłów. Dobrze poprowadzona narracja, nieoczekiwane zwroty akcji, mocne osobowości i realne opisy zniszczonego Gdańska, budzącego w Abellu nie jedno wspomnienie, to kompozycja sprawiająca, że „Miasto duchów” czyta się z zapartym tchem. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z twórczością autora, a lubicie kryminały w stylu noir, to szczerze polecam Wam już dziś sięgnąć po „Czarny manuskrypt” i rozpocząć własną podróż z Christianem Abellem za sterem.


Przeczytaj recenzję I tomu - Czarny manuskrypt
Przeczytaj recenzję II tomu - Martwy błękit
Przeczytaj recenzję III tomu - Szkarłatna głębia

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Autorowi




Fabuła9
Emocje towarzyszące czytaniu9
Kreacja postaci10
Ogólne wrażenie9

Informacje dodatkowe


Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 04.09.2019
Liczba stron: 334
Cykl: Christian Abell
Tom: 4
9.25
     Ocena końcowa
Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze

Mona Kasten już trzykrotnie udowodniła mi, że potrafi napisać dobą historię, która wciąga czytelnika na długie godziny. "Hope Again" to już czwarty tom młodzieżowej serii Begin Again. Jak było tym razem? Czy autorce udało się utrzymać opowieść na dobrym poziomie? O tym już niebawem.

Bohaterami "Hope Again" są Everly i Nolan. Everly uczęszcza na kurs pisania, gdzie poznaje przystojnego, seksownego i inteligentnego Nolana. Jednak Nolan niejest uczestnikiem kursu, lecz jego wykładowcą. Czy już domyślacie się jak potoczy się ta historia? Tak, tych dwoje zaczyna coś do siebie czuć. Dziewczyna pragnie odciąć się od bolesnej przeszłości, a poprzez pisanie w pewien sposób ponownie otwiera się na świat. Nolan szybko ujmuje ją swoim zamiłowaniem do literatury, jednak Everly nie ma pojęcia, że za jego promiennym uśmiechem kryje się tajemnica, która może zniszczyć ich przyjaźń.

Chociaż historia brzmi sztampowo, to dzięki umiejętnościom Mony Kasten do tworzenia wyjątkowych historii, taka nie jest. Autorka umiejętnie poprowadziła swoich bohaterów przez całą historię. Stopniowo rozwijając relację pomiędzy Everly i Nolanem, dając im czas na poznanie siebie, zajrzenie w bolesną przeszłość i odnalezienie się od nowa. Na szczęście Everly nie należy do grona „tych” bohaterek, które od pierwszego wejrzenia wyłączają myślenie i są gotowe oddać się mężczyźnie.  Ich relacja rozwija się stopniowo, za co w moim odczuciu należy się autorce duży plus.

Everlyn mimo trudnej przeszłości jest wartościową dziewczyną, która kocha literaturę i uparcie dąży do celu. Nie jest to kryształowa postać, bo bywały momenty, że jej decyzje były dla mnie niezrozumiałe. W tej historii mimo całej sympatii do Everly, bardziej polubiłam Nolana. Nolan jest wrażliwym i mądrym mężczyzną, który także kocha literaturę, lecz skrywa pewną tajemnicę, która może zrujnować nowo rodzące się uczucie. Ma świetny kontakt ze swoimi studentami, dlatego jest mu bardzo ciężko pozostać obojętnym wobec dziewczyny podczas swoich zajęć. Mona Kasten po raz kolejny dotyka ludzkiej natury i porusza w swojej książce problemy z jakimi młodzi ludzie muszą mierzyć się na początku swojej nowej drogi życia - zaufanie, zdrada, ból, marzenia…

Ciekawi bohaterowie, dobrze poprowadzona fabuła, wachlarz emocji i trochę napięcia to niezwykle udane połączenie, które sprawia, że "Hope Again" czyta się jednym tchem i to mimo utartego w literaturze młodzieżowej motywu uczennicy i nauczyciela. "Hope Again" to naprawdę emocjonująca i romantyczna opowieść o wzlotach i upadkach młodych ludzi, a także budowaniu wzajemnych relacji. Choć "Hope Again" Mony Kasten  jest czwartym tomem z serii Again, to nie musicie znać poprzednich, aby zacząć przygodę z Everly i Nolanem. Każdy tom to odrębna historia, a bohaterowie niektórych tomów, pojawiają się w poszczególnych częściach, jedynie jako postaci drugoplanowe. Tak więc, jeśli chcecie czerpać pełnię satysfakcji z serii, to sięgnijcie najpierw po Begin Again, natomiast jeśli szukacie dobrej lektury na weekend to zaczynajcie od Hope again.

Przeczytaj recenzję I tomu - Begin Again
Przeczytaj recenzję II tomu - Trust Again
Przeczytaj recenzję III tomu - Feel Again


Za egzemplarz dziękuję




Wydawnictwo: Jaguar ‖ Data wydania: 02.10.2019 ‖ Liczba stron: 328
Tom: IV ‖ Ocena: 5/6
Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze

„Nigdy więcej” to już moja trzecia książka od Anny Bellon, którą miałam przyjemność przeczytać. „Nigdy więcej” opowiada historię Kuby i Igi, którzy poznają się na parapetówce swoich znajomych. Od razu łapią wspólny język, pokryjomu urywają się z niej i spędzają przyjemny wieczór jedząc hamburgery i frytki. Przypadkowe spotkanie z czasem przeradza się w coś więcej. Kuba nie planował się zakochać, zwłaszcza po tym, jak niedawno zakończył burzliwy związek, który odcisnął na nim swoje piętno. Mimo to, Iga sprawia, że zapomina o przeszłości. Jednak przeszłość nie ma zamiaru zapomnieć o nim. Związek Kuby i Igi zostanie wystawiony na próbę, gdy na ich drodze pojawi się Blanka.

Tak jak w przypadku „Requiem” bohaterami książki są młodzi studenci mieszkający w Warszawie. Iga to spokojna, miła dziewczyna, która nie lubi się wychylać. Tak jak w życiu, tak i w książce Iga nie jest postacią, która się wyróżnia. Dziewczyna po prostu jest tłem dla Kuby, bo to on odgrywa w tej historii główną rolę i to rozdziały pisane z jego perspektywy czytało mi się najlepiej. Kuba to młody chłopak, którego poprzedni związek nie należał do udanych. Jego serce zostało głęboko zranione, a zaufanie perfidnie wykorzystane. A to wszystko przez Blankę, dziewczynę dla której narkotyki były ważniejsze niż miłość. Kiedy Kuba zaczyna studia, ma nadzieję, że przeszłość zostawił za sobą, lecz Blanka nie ma zamiaru odpuścić. Autorka w powieści udzieliła głosu także Blance, dzięki czemu możemy spojrzeć na ich toksyczną relację także z drugiej strony. Jest femme fatale tej historii, która wnosi trochę napięcia i niepewności.

Tym razem autorka naprawiła błędy, które raziły mnie w „Requiem”. Poprzednia książka opowiadała w większości wydarzenia związane z nauką, przez co czytając, szybko dopadało mnie znużenie powtarzającym się materiałem. W „Nigdy więcej” mamy mniej nauki, a więcej życia, dzięki czemu cały czas dzieje się coś nowego. Mamy romantyczne spacery, trochę muzyki, babskie wypady oraz pogawędki. Historia nabiera tempa dopiero pod koniec książki, gdy pojawia się Blanka.

„Nigdy więcej”  to pozytywna historia, napisana w dobry sposób i w spokojnym tempie. To książka na jeden  wieczór, którą można poczytać dla zrelaksowania. Myślę, że spodoba się ona czytelnikom, którzy nie oczekując napięcia, skomplikowanych relacji, erotyzmu i przede wszystkim oryginalności na tle podobnych historii dla młodzieży. Osobiście czytało mi się ją dobrze i przy historii Igi i Kuby mogłam się zrelaksować. Natomiast postać Blanki to ciekawy materiał na odrębną opowieść, trudną lecz dającą do myślenia.

Share
Tweet
Pin
Share
3 komentarze
Newer Posts
Older Posts

Autorzy


KATE

Książkoholiczka i niepoprawna marzycielka z zamiłowaniem do mody w rytmie slow.


EMIL

Współautor bloga, kulturalny łasuch i osoba, która stoi za obiektywem.

Follow Me

  • Facebook
  • Instagram

Archiwum

  • ►  2022 (15)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2021 (22)
    • ►  listopada (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (3)
  • ▼  2020 (27)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (1)
    • ▼  stycznia (5)
      • Wystawa. Sztuka DC. Świt superbohaterów
      • O krok za daleko - Harlan Coben [RECENZJA]
      • Miasto duchów - Krzysztof Bochus [RECENZJA]
      • Hope again - Mona Kasten [RECENZJA]
      • Nigdy więcej - Anna Bellon [RECENZJA]
  • ►  2019 (59)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (12)
    • ►  maja (8)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2018 (134)
    • ►  grudnia (10)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (9)
    • ►  września (12)
    • ►  sierpnia (10)
    • ►  lipca (18)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (11)
    • ►  marca (14)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (9)
  • ►  2017 (116)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (11)
    • ►  października (10)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (10)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (11)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (6)
  • ►  2016 (90)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (11)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (10)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2015 (105)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (8)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (8)
    • ►  lutego (9)
    • ►  stycznia (2)

POLECAMY

Stroiciele - Ewa Kowalska [RECENZJA]

Uwielbiam czytać debiutanckie powieści, z jednego bardzo prostego powodu. Pomimo potknięć czy pewnych braków warsztatowych, potrafią da...

Skala ocen


1 - Beznadziejna
2 - Bardzo słaba
3 - Słaba
4 – Może być
5 - Przeciętna
6 - Dobra
7 – Bardzo dobra
8 - Rewelacyjna
9 - Wybitna
10 - Arcydzieło

Popularne posty

  • 365 dni i 50 twarzy Greya - Co ja zobaczyłam?
  • Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Oryginalny scenariusz [RECENZJA]
  • Pomadki, które warto kupić podczas promocji w Rossmannie
  • [RECENZJA] Sarah J. Maas: Dwór cierni i róż
  • Jak wyglądać szczupło w stroju kąpielowym

Obserwatorzy

Nasz patronat




zBLOGowani.pl


Czerwona sukienka - blogi o modzie

http://ddob.com/user/index/Estrella


Facebook Twitter Instagram Pinterest Bloglovin

Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates