Bogowie muszą być szaleni - Aneta Jadowska [RECENZJA]
Życie nie szczędzi naszym bohaterom niespodzianek. Tym razem od Dory zależą losy nie tylko jej przyjaciół, ale także całej nadnaturalnej społeczności. Niespodziewanie i wbrew swojej woli Dora zostaje wciągnięta w potyczkę między bogami. W szalonej rozgrywce ucierpią niewinni, chyba że Dorze uda się zjednoczyć wilkołaki, wampiry i magicznych. Dora po raz kolejny namiesza, a przy tym odkryje co nieco o swoim pokręconym drzewie genealogicznym.
Zacznę od mocnych stron historii, którymi są postaci i świat przedstawiony. Autorka już w poprzednim tomie zaskoczyła mnie dobrze skonstruowanym i przedstawionym światem magicznym. Za każdym razem odsłania przed czytelnikiem kolejne elementy magii, coraz to ciekawsze i rozbudzające wyobraźnię czytelnika. Fani Dory, Mirona i Joshuy nie będą zawiedzeni, bo ich relacja kwitnie, a jednocześnie się komplikuje. Podoba mi się, że autorka zaczęła nakreślać głębsze emocje pomiędzy dwójką z nich, co może w przyszłych tomach zaowocuje ostatecznym rozstrzygnięciem „trójkąta”.
Całą historię Dory czytało mi się całkiem przyjemnie. Początek historii Dory i jej przyjaciół zaczyna się całkiem niewinnie, z czasem dochodzą kolejne komplikacje, nowe postaci oraz kolejne elementy świata przedstawionego. Wątki poboczne ładnie uzupełniają główną linię fabularną, tworząc ogólnie dobrze poprowadzoną historię, która niestety zalicza wpadkę na samym półmetku… Po spotkaniu z upiorną boginią i ukazaniu Dorze tragicznej wizji przyszłości oczekiwałam, że głównej bohaterce przyjdzie stawić czoło naprawdę potężnym istotom i nie obejdzie się bez spektakularnej potyczki. Niestety to spotkanie okazało się mało efektowne, jak na zawadiacką Dorę przystało i bardzo się na nim zawiodłam. Mimo tak nieprzyjemnego obrotu spraw, autorka na zakończenie historii wyciągnęła asa z rękawa, serwując niespodziewany zwrot akcji, który pozytywnie podniósł fabułę z kolan.
Podsumowując „Bogowie muszą być szaleni” Anety Jadowskiej to dobrze napisana książka, z płynnie i lekko poprowadzoną fabułą, w której niestety zabrakło mocnych uderzeń na koniec historii. Złożona charakterystyka postaci i świat przedstawiony to niewątpliwie zalety tej serii, a fabule do dynamicznej i zniewalającej czytelnika jeszcze trochę brakuje. Mam nadzieję, że trzeci tom przyniesie nieco więcej emocji i wzniesie serię na wyższy poziom.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu SQN
Przeczytaj także recenzję I tomu: Złodziej dusz
Poznaj serię o Nikicie: Dziewczyna z Dzielnicy ‖ Cudów Akuszer bogów ‖ Diabelski młyn
Fabuła6
Emocje towarzyszące czytaniu6
Kreacja postaci8
Ogólne wrażenie7
Informacje dodatkowe
Wydawnictwo: SQN
Tom: II
Cykl: Heksalogia o Wiedźmie
Data wydania: 11.03.2020 ( I wyd: 09.01.2013)
Liczba stron: 456
6.75
0 komentarze