Pociągiem do Venorei, czyli recenzja debiutanckiej „Bramy”
„Brama” opowiada losy Olivii, której jedna podróż odmieniła całe życie. Olivia jako pierwsza w historii kobieta zostaje wybrana na Strażniczkę, a jej miejsce jest na dworze Venorei . Od teraz będzie pośrednikiem między dwoma światami. Dwór mający być dla niej schronieniem, okazuje się miejscem równie niebezpiecznym jak świat za jego murami. Olivii przyjdzie zmierzyć jej się nie tylko z mocą płynącą w jej żyłach, ale także z oczekiwaniami jakie musi spełnić będąc Strażniczką. W tej drodze pomoże jej przyjaciółka Scarlett i pewien arogancki młodzieniec.
Historia autorstwa Żanety Zgliczyńskiej to debiutancka powieść w nurcie young adult, skierowana głównie dla fanów fantastyki i dworskich klimatów. Trzymając książkę w dłoni ciężko uwierzyć, że ma się do czynienia z pierwszą powieścią autorki. „Bramę” czyta się rewelacyjnie - dobra narracja, ciekawi bohaterowie i stopniowo odkrywane sekrety popychają akcję do przodu. Zanim się zorientowałam, połowa książki była już za mną. A co przyniosła druga? Magię, dylematy, młodzieńczą miłość, zdradę i intrygi.
Podsumowując debiutancka „Brama” Żanety Zgliczyńskiej to bardzo dobra powieść z gatunku young adult, która przypadnie do gustu fanom fantastyki. Jest to książka z ciekawie poprowadzoną fabułą i dobrze zarysowanymi postaciami, w której nie brakuje zwrotów akcji i ogromnej bomby na sam koniec lektury. Historia Olivii ma w sobie ogromny potencjał i mam nadzieję, że autorka dobrze go wykorzysta i już niedługo będziemy mogli przeczytać o dalszych losach Strażniczki.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję autorce
Fabuła8
Kreacja postaci8
Emocje towarzyszące czytaniu7
Ogólne wrażenie7
Informacje dodatkowe
Wydawnictwo: Słowa Niedokończone
Data wydania: 24.07.2020
Liczba stron: 312
7.50
5 komentarze
Bardzo mi się podoba Twoje porównianie debiutów do ciastek ;)
OdpowiedzUsuńJestem fanem fantastyki, więc fabuła mnie zaciekawiła.
Gdzieś już chyba widziałam tę ksiażkę, ale specjalnie mnie nie zainteresowała...
OdpowiedzUsuńRaczej nie moje klimaty, ale recenzja bardzo dobra. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie słyszałam ani o tytule, ani o wydawnictwie.
OdpowiedzUsuńNowość na polskim rynku :)
Usuń