„Chwyć mnie” A.L. Jackson to intrygująca opowieść o miłości i zemście, pełna niepokoju i sekretów. Drugą część serii Falling Stars, czytało mi się jeszcze lepiej. Autorka od początku wciągnęła mnie w historię Emily i Royce'a. Między bohaterami czuć chemię, od której aż gęstnieje powietrze. Nie brakuje także szerokiej gamy emocji, które nie pozostawiają czytelnika obojętnym. Oboje skrywają sekrety, a przeszłość bohaterów odgrywa tutaj ogromną rolę, którą odkrywałam z ogromną przyjemnością.
Emily jest świetnie zapowiadający się wokalistką country-rockowego zespołu Carolina George. Żyje z koncertu na koncert i ma szansę stania się legendą branży muzycznej. Jednak pewnej nocy, zmęczenie i tequilla pomieszana z wybuchem wzajemnej chemii sprawiają, że dziewczyna wdaje się w płomienny romans z przystojnym i wytatuowanym przedstawicielem wytwórni płytowej.
Niestety, ta jednonocna przygoda, może przekreślić to, na co Emily i cały jej zespół tak ciężko pracowali…. Jakie konsekwencje spotkają Emily? Czy uda jej się poprowadzić zespół na szczyt? I co na to wszystko jej serce?
Emily jest nie tylko utalentowana, ale też ambitna. Ma szanse odnieść ogromny sukces ze swoim zespołem Carolina George, ale na przeszkodzie może stanąć jej głęboko skrywany sekret. Kiedy życie daje jej w kość, a w żyłach szumi alkohol, Emily daje ponieść się chwili. Kiedy w jej życiu pojawia się Royce, jest zdezorientowana. Nie wie co o nim myśleć, a dziwne przyciąganie, które do niego czuje, mąci jej w głowie. Wokalistka Carolina George udaje twardą sztukę, choć w głębi serca jest dość zagubiona. Uważam, jej kreację za całkiem udaną, choć w literaturze jestem zwolenniczką zdecydowanych i silnych bohaterek.
Postać Royce'a stanowi świetne dopełnienie historii. Nie bez przyczyny pojawia się w życiu Emily. Ma mroczną stronę i ukryte motywy, które poznajemy wraz z biegiem fabuły. Od początku podobała mi się jego determinacja w dążeniu do jasno określonego celu. Historia Royce’a jest dopełnieniem tej książki, lecz na poznanie jest, trzeba być cierpliwym i dotrwać do końca opowieści.
Relacja Emily i Royce'a bazuje na popularnym schemacie znanym z wielu innych romansów. Bohaterowie od początku opierają się rodzącemu się uczuciu, by wkrótce dać za wygraną i ponieść się emocjom. Skrywają mroczne sekrety, a ich drogi krzyżują się nie bez przyczyny. Mimo znajomemu podejściu do opowiedzenia historii, „Chwyć mnie” czytało mi się naprawdę dobrze. Między bohaterami nie brakuje napięcia i z przyjemnością śledziłam ich zmagania ze wzajemnym przyciąganiem.
Jeżeli chcecie odpocząć od motywów mafijnych, a kochacie muzykę w tle, to „Chwyć dla mnie” jest propozycją idealną dla was. Choć jest to drugi tom z serii „Falling Stars” to możecie spokojnie po niego sięgnąć, bez znajomości pierwszego.
Emily jest nie tylko utalentowana, ale też ambitna. Ma szanse odnieść ogromny sukces ze swoim zespołem Carolina George, ale na przeszkodzie może stanąć jej głęboko skrywany sekret. Kiedy życie daje jej w kość, a w żyłach szumi alkohol, Emily daje ponieść się chwili. Kiedy w jej życiu pojawia się Royce, jest zdezorientowana. Nie wie co o nim myśleć, a dziwne przyciąganie, które do niego czuje, mąci jej w głowie. Wokalistka Carolina George udaje twardą sztukę, choć w głębi serca jest dość zagubiona. Uważam, jej kreację za całkiem udaną, choć w literaturze jestem zwolenniczką zdecydowanych i silnych bohaterek.
Relacja Emily i Royce'a bazuje na popularnym schemacie znanym z wielu innych romansów. Bohaterowie od początku opierają się rodzącemu się uczuciu, by wkrótce dać za wygraną i ponieść się emocjom. Skrywają mroczne sekrety, a ich drogi krzyżują się nie bez przyczyny. Mimo znajomemu podejściu do opowiedzenia historii, „Chwyć mnie” czytało mi się naprawdę dobrze. Między bohaterami nie brakuje napięcia i z przyjemnością śledziłam ich zmagania ze wzajemnym przyciąganiem.
Jeżeli chcecie odpocząć od motywów mafijnych, a kochacie muzykę w tle, to „Chwyć dla mnie” jest propozycją idealną dla was. Choć jest to drugi tom z serii „Falling Stars” to możecie spokojnie po niego sięgnąć, bez znajomości pierwszego.